Połowa lutego - to według Wassermanna realny termin opublikowania raportu z weryfikacji WSI. Minister powiedział o tym po spotkaniu z prezydentem. Także szef Kancelarii Prezydenta Aleksander Szczygło uważa, że najpóźniej do 15 lutego prezydentpoda do publicznej wiadomości raport z weryfikacji WSI. podkreślił, że 1 lutego wchodzą w życie przepisy pozwalające na ujawnienie raportu i "teoretycznie" jest możliwe jego ujawnienie jeszcze tego dnia, ale byłaby to "karkołomna sytuacja" oraz odbyłoby się to "ze szkodą dla konsultacji" i wymaganych do przeprowadzenia procedur. Pozostaje też kwestia techniczna związana z objętością dokumentu. Prezydent zapowiadał, że właśnie 1 lutego nastąpi prezentacja raportu z weryfikacji żołnierzy Wojskowych Służb Informacyjnych. Tego dnia wejdzie w życie nowelizacja ustawy uprawniająca prezydenta do upublicznienia tego dokumentu. Tego też dnia premier będzie mógł wyznaczyć termin zakończenia prac nad raportem przez komisję weryfikacyjną ds. WSI. Procedura mówi, że szef komisji weryfikacyjnej przekazuje raport prezydentowi, premierowi i wicepremierom. Prezydent oddaje go też marszałkom Sejmu i Senatu do zaopiniowania, a następnie podaje do publicznej wiadomości w Monitorze Polskim. Jeśli ujawnienie raportu miałoby nastąpić 1 lutego, tego dnia muszą się odbyć wszystkie te opisane w ustawie czynności. Według Wassermanna, w podczas poniedziałkowego spotkania prezydent interesował się prawnymi możliwościami związanymi z podaniem dokumentu do publicznej wiadomości. Przygotowujący raport szef komisji weryfikacyjnej Antoni Macierewicz już wcześniej zastrzegał, że nie będzie sporządzał listy nazwisk do ujawnienia, będzie to opis nieprawidłowości i przestępstw, które były dokonywane w WSI, bądź też jeszcze wśród służb, które były jej poprzednikami - II zarządzie Sztabu Generalnego i WSW (WSI powstały w sierpniu 1991 r.). Raport z weryfikacji WSI mówi o działaniach żołnierzy i pracowników WSI oraz żołnierzy i pracowników tych jednostek organizacyjnych wojska, które przed wejściem w życie ustawy o WSI z 2003 r. realizowały zadania wywiadu i kontrwywiadu wojskowego. Chodzi o te wszystkie sprawy, które musieli oni ujawnić w oświadczeniach składanych komisji weryfikacyjnej, jeśli starali się o pracę w nowych służbach. Raport ma też zawierać informacje o innych działaniach WSI i wcześniejszych służb wojskowych, wykraczających poza sprawy obronności państwa i bezpieczeństwa Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. W oświadczeniach żołnierze starający się o pracę w nowo utworzonych: Służbie Kontrwywiadu Wojskowego i Służbie Wywiadu Wojskowego musieli ujawnić i przekazać komisji weryfikacyjnej informacje, czy w okresie służby lub pracy w WSI lub we wcześniejszych służbach wojskowych zajmujących się wywiadem lub kontrwywiadem, sami lub wspólnie i w porozumieniu z inną osobą dokonali wymienionych w ustawie czynów. W sobotę "Wiadomości" TVP oraz TVP3, powołując się na raport komisji weryfikacyjnej WSI, podały, że na początku lat 90. próbowały przejąć kontrolę nad mediami w Polsce. Według TVP, WSI miały pozyskać 115 agentów spośród przedstawicieli mediów, a także korzystać z pomocy jeszcze większej liczby nieformalnych współpracowników. Prokurator krajowy Janusz Kaczmarek powiedział, że w sprawie przecieku do TVP tajnych informacji z weryfikacji WSI śledztwo przeprowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Minister-koordynator przestrzegał w poniedziałek przed lokalizowaniem przecieków z raportu z weryfikacji żołnierzy WSI w komisji weryfikacyjnej. Sugerował, że także sami oficerowie prowadzący agentów mogli być autorami tych przecieków, by skompromitować ideę likwidacji i weryfikacji w wojskowych służbach.