Conte stwierdził, że obecny kryzys jest największym szokiem od czasu drugiej wojny światowej, dlatego - jego zdaniem - Unia Europejska powinna z całą siłą zareagować odpowiednio do skali zagrożenia. Ostro skrytykował też Niemcy i Niderlandy, zarzucając im egoizm. Jego zdaniem - Niemcy, które utrzymują dużo większą nadwyżkę handlową, niż przewidują unijne przepisy, nie są lokomotywą, lecz hamulcowym Unii Europejskiej. W odpowiedzi niemieccy politycy zarzucili włoskiemu premierowi, że wykorzystuje "koronakryzys" do własnych, politycznych celów. Polityk partii Zielonych Reinhard Buetikofer nazwał słowa Contego "złymi i złośliwymi". "Tego typu kłamstwa mogą rozbić Unię Europejską" - powiedział niemiecki polityk. Wspierani przez rodzimych ekonomistów niemieccy politycy nie chcą zgodzić się na włoski postulat wypuszczenia wspólnych obligacji strefy euro, aby ratować włoską gospodarkę przed skutkami koronawirusa. Berlin twierdzi, że wystarczy wprowadzić program pomocowy w wysokości około pięciuset miliardów euro.