Szpital Nightingale, który początkowo zapewni do 500 łóżek wyposażonych w wentylatory i tlen, ostatecznie będzie w stanie leczyć około 4000 pacjentów. Został stworzony w Centrum Wystawienniczym ExCel w londyńskiej dzielnicy Docklands. Jak podaje Reuters, zbudowana z pomocą wojska placówka jest pierwszym z sześciu nowych, tymczasowych szpitali, które zostaną utworzone w całym kraju, aby poradzić sobie z wybuchem epidemii. Książę Karol, który przebywa w szkockiej posiadłości Balmoral, stał się pierwszym członkiem rodziny królewskiej, który dokonał otwarcia zdalnie. Pracujący członkowie rodziny królewskiej wykonują takie czynności osobiście. 71-letni Karol dochodzi do siebie po zakażeniu koronawirusem. Następca tronu miał szczęście znaleźć się wśród osób, które w przebiegu choroby COVID-19 doświadczały łagodnych symptomów. "Byłem jednym z tych, którzy mieli stosunkowo łagodny COVID-19. Ale dla niektórych będzie to znacznie trudniejsza podróż. Dlatego odczuwam taką ulgę, że każdy może teraz mieć pewność, że otrzyma wszelką niezbędną opiekę techniczną i każdą szansę na powrót do normalnego życia" - mówił książę Walii w trakcie otwarcia placówki. Londyn jest najciężej dotkniętym przez epidemię miastem Wielkiej Brytanii. Jak informuj e Reuters, kolejne szpitale mają powstać w Manchesterze, Birmingham, Bristolu, Harrogate i w Glasgow w Szkocji.