Wiceminister zdrowia: Luzowanie obostrzeń będzie symboliczne
"Dość symboliczne i bardzo ostrożne" - tak wiceminister zdrowia Waldemar Kraska mówi o zapowiedzianym luzowaniu obostrzeń, które w czwartek mają być ogłoszone przez premiera Morawieckiego. "Myślę, że to nie będzie otwieranie drzwi, tylko ich uchylenie" - podkreśla.

Waldemar Kraska zauważył w czwartek w Polskim Radiu 24, że wiele krajów w Europie chce wprowadzić poluzowania obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa i zastanawia się, jak to zrobić. Przypomniał, że informacja o luzowaniu ich w Polsce zapowiadana była na czwartek przez premiera Mateusza Morawieckiego.
"Myślę, że dzisiejsze ogłoszenie premiera będzie dość symboliczne i bardzo ostrożne" - powiedział.
"Nie możemy sobie pozwolić, żebyśmy zaprzepaścili ten wysiłek, jaki podjęliśmy dotychczas. Dla nas wszystkich to są pewne wyrzeczenia i na pewno ich nie zaprzepaścimy. To będą bardzo ostrożne decyzje" - podkreślił Kraska. Dodał, że "nie będzie to otwieranie drzwi, tylko ich uchylenie".
Kraska zaznaczył również, że epidemiolodzy twierdzą, że szczyt zachorowań jest przed nami. "I pewnie tak jest - widzimy, że tych zakażeń przybywa, ale cieszymy się, że ten skok nie jest taki lawinowy, jak w innych krajach, gdzie te liczby zachorowań dziennie wzrastały kilkukrotnie" - wskazał wiceminister.
Wiceszef resortu zdrowia podkreślił również, że "najniebezpieczniejsza grupa osób, to te, które chorują bezobjawowo i nie wiedzą, że są nosicielami wirusa". Dodał, że to są najczęściej dzieci i osoby młode, które mogą infekować innych. Dlatego - wyjaśnił - wprowadzony został nakaz zasłaniania ust i nosa.
Od czwartku do odwołania w miejscach ogólnodostępnych w Polsce trzeba zakrywać usta i nos. Można do tego użyć nie tylko maseczki, ale też np. chustki lub szalika (więcej na ten temat TUTAJ).