Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

W kościele znajdowało się zbyt dużo osób. Proboszcz uniewinniony

Proboszcz z parafii w Tarnogórze został w poniedziałek (19 października) uniewinniony od zarzutu dotyczącego zbyt dużej liczby osób przebywających jednocześnie na mszy świętej w maju. Z wnioskiem o jego ukaranie wystąpiła do sądu policja.

Zdj. ilustracyjne
Zdj. ilustracyjne/Grzegorz Bukala/Reporter

Chodzi o proboszcza parafii w Tarnogórze archidiecezji przemyskiej w dekanacie Leżajsk II. Policja zarzuciła mu wykroczenie z art. 54 Kodeksu wykroczeń o naruszaniu przepisów o zachowywaniu się w miejscach publicznych.

Według ówczesnych obostrzeń sanitarnych, związanych z epidemią koronawirusa, w kościele jednocześnie mogło przebywać 50 osób. Według policji liczba ta była przekroczona. Księdzu groziła za to kara grzywny do 500 zł albo nagana.

Argumentacja sądu

Jak poinformował w poniedziałek rzecznik Sądu Okręgowego w Rzeszowie, sędzia Tomasz Mucha, proboszcz został uniewinniony od zarzutu.

- Sąd stwierdził, że to rozporządzenie, które regulowało wówczas ilość osób na mszy, nie miało delegacji ustawowej. Zostało wydane niezgodne z zasadami tworzenia prawa, z naruszeniem zasad konstytucyjnych - wyjaśnił.

Sędzia zaznaczył jednocześnie, że "można się zastanowić, czy mimo iż sankcje za takie zachowania (brak maseczki czy zbyt duża liczba osób - red.) są nieskutecznie ustanowione, to czy społeczeństwo jednak nie powinno stosować się do tych zaleceń z uwagi na zagrożenie, jakie teraz powszechnie panuje". Dodał też, że zdziwienie budzi to, iż "ustawodawca nie uregulował dotychczas tej kwestii w drodze ustawy".

Wyrok sądu nie jest prawomocny. Strony mogą się od niego odwołać do sądu okręgowego.

Hołownia: Sytuacja jest dramatyczna/Polsat News/Polsat News
PAP

Zobacz także