W kościele znajdowało się zbyt dużo osób. Proboszcz uniewinniony
Proboszcz z parafii w Tarnogórze został w poniedziałek (19 października) uniewinniony od zarzutu dotyczącego zbyt dużej liczby osób przebywających jednocześnie na mszy świętej w maju. Z wnioskiem o jego ukaranie wystąpiła do sądu policja.
Chodzi o proboszcza parafii w Tarnogórze archidiecezji przemyskiej w dekanacie Leżajsk II. Policja zarzuciła mu wykroczenie z art. 54 Kodeksu wykroczeń o naruszaniu przepisów o zachowywaniu się w miejscach publicznych.
Według ówczesnych obostrzeń sanitarnych, związanych z epidemią koronawirusa, w kościele jednocześnie mogło przebywać 50 osób. Według policji liczba ta była przekroczona. Księdzu groziła za to kara grzywny do 500 zł albo nagana.
Argumentacja sądu
Jak poinformował w poniedziałek rzecznik Sądu Okręgowego w Rzeszowie, sędzia Tomasz Mucha, proboszcz został uniewinniony od zarzutu.
- Sąd stwierdził, że to rozporządzenie, które regulowało wówczas ilość osób na mszy, nie miało delegacji ustawowej. Zostało wydane niezgodne z zasadami tworzenia prawa, z naruszeniem zasad konstytucyjnych - wyjaśnił.
Sędzia zaznaczył jednocześnie, że "można się zastanowić, czy mimo iż sankcje za takie zachowania (brak maseczki czy zbyt duża liczba osób - red.) są nieskutecznie ustanowione, to czy społeczeństwo jednak nie powinno stosować się do tych zaleceń z uwagi na zagrożenie, jakie teraz powszechnie panuje". Dodał też, że zdziwienie budzi to, iż "ustawodawca nie uregulował dotychczas tej kwestii w drodze ustawy".
Wyrok sądu nie jest prawomocny. Strony mogą się od niego odwołać do sądu okręgowego.