"W szpitalu zakaźnym, który jest częścią naszej placówki, przebywa obecnie siedem osób zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2. Dwie z tych osób to pielęgniarki pracujące w tym szpitalu. Stan wszystkich chorych jest dobry" - powiedział rzecznik prasowy wojewódzkiej lecznicy, Janusz Mielcarek. Dodał, że w szpitalu zakaźnym prowadzone jest postępowanie epidemiologiczne. Od wszystkich pozostałych osób z personelu pobrano wymazy do badań. "To około 100 osób. W tej chwili spływają do nas wyniki. Znamy do tej pory mniej więcej połowę z nich i wszystkie są ujemne" - podkreślił rzecznik prasowy toruńskiego szpitala zespolonego. Poinformował, że pozostałe wyniki powinny być znane bardzo szybko. Wcześniej PAP informowała o konieczności odizolowania części oddziału wewnętrznego tego szpitala z uwagi na zakażenie koronawirusem jednej z lekarek. Wyniki testów zrobionych innym osobom okazały się ujemne, więc oddział wrócił do normalnego funkcjonowania. Przypadek zakażenia koronawirusem potwierdzono także na początku kwietnia u jednego z pacjentów szpitala dziecięcego, który również jest częścią wojewódzkiego. Na oddziale tej placówki przebywały wówczas dwie osoby, więc pacjent z kontaktu również trafił do szpitala zakaźnego w Grudziądzu. Jak poinformował Mielcarek, obecnie z racji wstrzymania przyjęć planowych szpital może sobie pozwolić na czasowe wyłączenie jednego oddziału w szpitalu dziecięcym.