Szczepienia przeciw COVID-19. Szpital Żeromskiego w Krakowie nie otrzymał drugiej dawki
Szpital Żeromskiego w Krakowie nie otrzymał w poniedziałek dawek do drugiego podania pacjentom zaszczepionym 27 grudnia. Dyrektor placówki poinformował, że oczekuje na dostawę. Według ostatnich informacji dostawa dotrze do placówki we wtorek, wcześniej mowa była o czwartku.

W poniedziałek szpitale węzłowe miały rozpocząć podawanie drugiej dawki preparatu Pfizer-BioNTech osobom, które przyjęły pierwszą dawkę trzy tygodnie temu. Nie wszystkie jednak placówki otrzymały produkt.
Prezes Agencji Rezerw Materiałowych Michał Kuczmierowski zapewnił w poniedziałek, że każdy zaszczepiony pierwszą dawką na pewno otrzyma dawkę drugą.
W Krakowie na dostawę oczekiwał w poniedziałek Szpital Specjalistyczny im. Stefana Żeromskiego, który tego samego dnia i we wtorek planował ponownie zaszczepić 75 osób. Dostawa nie przyszła.
"Znowu mamy wszystko przeorganizować"
- Najbardziej uciążliwe jest to, że mieliśmy rozpisanych pacjentów do szczepienia drugą dawką. Dziś dostaliśmy informację, że nie dostaniemy drugiej dawki i że dostaniemy ją w czwartek, ale mamy się orientować, bo może dostaniemy ją wcześniej - powiedział dyrektor szpitala Żeromskiego Jerzy Friediger.
Według ostatnich informacji szczepionki do szpitala dotrą we wtorek. - I znowu mamy wszystko przeorganizować. To jest niesłychanie trudne - przyznał dyrektor.
Dzisiaj podanie drugich dawek rozpoczął m.in. Szpital Uniwersytecki w Krakowie. Szczepił jeszcze preparatami z zamrożonych wcześniej rezerw - osoby zapisane na poniedziałek do przyjęcia pierwszej dawki. Od wtorku, z uwagi na brak dostaw planowanej wcześniej liczby preparatu, placówka nie będzie szczepić pierwszorazowo. Do końca tygodnia kontynuowane mają być szczepienia drugorazowe - w tym czasie dawki musi przyjąć 825 osób.
Jest gwarancja otrzymania drugiego szczepienia
Również inne placówki, m.in. szpitale Rydygiera i Dietla poinformowały o odwołaniu szczepień pierwszorazowych.
Szef KPRM Michał Dworczyk przekazał w poniedziałek, że decyzje firmy Pfizer wpłynęły na harmonogram szczepień w Polsce. W poniedziałek do Polski przyleciało 176 tys. dawek szczepionki zamiast 360 tys., a w kolejnych tygodniach będzie nie 360 tys. a 296 tys. dawek; potem dawek ma być nieco więcej. W połowie lutego ma nastąpić wzrost liczby tych szczepionek.
Dworczyk zaznaczył, że są zabezpieczone dawki dla wszystkich pacjentów, którzy otrzymali pierwsze szczepienie, więc - podkreślił - te wszystkie osoby mają gwarancję otrzymania drugiego szczepienia.
Wojewoda wysłał SMS-a
Szef KPRM zapewnił, że szczepienia seniorów 70+ zaczną się planowo 25 stycznia, a wydłuży się nieco czas szczepień grupy 0.
Wojewoda małopolski Łukasz Kmita poinformował, że w związku z zapowiedziami firmy Pfizer o zmniejszeniu dostaw szczepionek skorygowany został plan szczepień prowadzonych obecnie w grupie obejmującej medyków. - Wszystkie punkty i wszystkie szpitale w sobotę otrzymały ode mnie SMS o pewnych zmianach w szczepieniach - powiedział wojewoda.
W piątek koncerny farmaceutyczne Pfizer i BioNTech podały, że opracowały plan, który pozwoli na zwiększenie mocy produkcyjnych w Europie i zapewni znacznie więcej dawek szczepionki przeciw COVID-19 w drugim kwartale. Aby to osiągnąć - poinformowano - konieczne są pewne modyfikacje procesów produkcyjnych i w rezultacie w zakładzie w Puurs w Belgii nastąpi tymczasowe zmniejszenie liczby dawek dostarczanych w nadchodzącym tygodniu. Zapowiedziano, że powrót do pierwotnego harmonogramu dostaw do UE nastąpi 25 stycznia, a dostawy zostaną zwiększone począwszy od 15 lutego.