Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak odwołał w sobotę ze stanowiska Komendanta 7. Szpitala MW w Gdańsku. "W związku z niezrozumiałą decyzją dyrektora 7. Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku o nieprzyjęciu pacjentów z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem minister Mariusz Błaszczak podjął decyzję o natychmiastowym odwołaniu kmdr Dariusza Juszczaka z zajmowanego stanowiska" - poinformowało w sobotę MON na Twitterze. W połowie marca Szpital MW został przekształcony w placówkę jednoimienną. W piątek późnym wieczorem, po wynikach testów na obecność patogenów, okazało się, że znajdujący się w pobliżu Dom Pomocy Społecznej na ul. Polanki jest największym w Gdańsku ogniskiem koronowirusa. Spośród pensjonariuszy i personelu, aż 17 osób jest zarażona COVID-19. W piątek wieczorem władze Gdańska i wojewoda pomorski Dariusz Drelich podjęli decyzję o ewakuacji do szpitala chorych pensjonariuszy. Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz powiedziała w sobotę, że 7. Szpital MW w Gdańsku odmówił przyjęcia osób z DPS. W związku z tym chore na COVID-19 osoby zostały przetransportowane do szpitala zakaźnego. "Szpital nigdy nie odmówił pomocy" W sobotę wieczorem Komendant 7. Szpitala MW w Gdańsku Dariusz Juszczak przesłał dziennikarzowi PAP swoje oświadczenie: "Wczoraj (piątek, 17 kwietnia - PAP) wieczorem rozmawiałem osobiście z dyrektor Domu Pomocy Społecznej Polanki. Żaden podopieczny nie gorączkował, nie kaszlał i nie miał duszności. Pani dyrektor potwierdziła, że nic szczególnego się z podopiecznymi nie dzieje" - pisze komendant. "W takiej sytuacji wystarczy teleporada i nie ma wskazań do hospitalizacji. Wystarczająca jest tzw. izolacja domowa i obserwacja, czyli w tym przypadku izolacja w DPS. Tym bardziej, że DPS jest do tego doskonale przystosowany - ma pojedyncze pokoje z węzłami sanitarnymi" - podkreśla Juszczak. Jak zapewnia, "7 Szpital Marynarki Wojennej nigdy nie odmówił pomocy osobom zakażonym i wymagających hospitalizacji. Podopieczni wymagają opieki DPS, a nie leczenia szpitalnego. Tak było przynajmniej wczoraj (w piątek, 17 kwietnia - PAP). Kierowanie pensjonariuszy do szpitala bez wskazań do hospitalizacji naraża ich np. na zakażenia szpitalne itd. i w ogóle na niepotrzebne procedury medyczne". "Nie wiem z jakiego powodu podopiecznych przeniesiono do oddziału zakaźnego tym bardziej, że oferowałem natychmiastową pomoc w przypadku konieczności hospitalizacji. Wszystko to dzisiaj (w sobotę - PAP) tłumaczyłem Pani Prezydent (Gdańska - Aleksandrze Dulkiewicz - PAP). Nie wiem dla#POMAGAMINTERIA Emaus to wspólnota ludzi doświadczonych przez los. Niektórzy byli bezrobotni, inni stracili domy. Założyli wspólnotę, by razem pracować na godne życie. W czasach pandemii mają z tym jednak problemy. Pomóż im zarobić na swoje utrzymanie. Sprawdź szczegóły >> W ramach akcji naszego portalu #POMAGAMINTERIA łączymy tych, którzy potrzebują pomocy z tymi, którzy mogą jej udzielić. Znasz inicjatywę, która potrzebuje wsparcia? Masz możliwość pomagać, a nie wiesz komu? Wejdź na pomagam.interia.pl i wprawiaj z nami dobro w ruch!czego jesteśmy posądzani o odmowę przyjęcia, której nie było" - napisał odwołany Komendant 7. Szpitala MW w oświadczeniu przesłanym PAP.