List ma się dzisiaj ukazać w specjalistycznym magazynie "Clinical Infectious Diseases", a o sprawie informuje CNN. Zasadniczym przesłaniem naukowców jest jednak apel do WHO, aby dokładniej i bardziej szczerze wyjaśniać, w jaki sposób koronawirus przenosi się z człowieka na człowieka. Cytowany przez CNN profesor Donald Milton z Uniwersytetu Maryland, jeden z autorów listu, twierdzi, iż - jak się wydaje - agencje odpowiedzialne za ochronę zdrowia mogą obawiać się informowania o powietrznej naturze wirusa. "Mamy nadzieję, że WHO będzie gotowa, aby uznać ważną rolę aerozoli w roznoszeniu SARS-CoV-2, obojętnie, czy nazwie to transmisją aerozolową, czy nie" - mówi prof. Milton. Przypomnijmy, że w sobotę (4 lipca) Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała, iż w ciągu ostatnich 24 godzin nastąpił najwyższy od początku epidemii wzrost liczby zakażeń koronawirusem - odnotowano 212 326 nowych przypadków - najwięcej w USA, Brazylii i Indiach. Jak podano, przerwane zostały również testy hydroksychlorochiny, leku na malarię, oraz kombinacji leków na HIV lopinaviru i ritonaviru, ponieważ stosowanie ich u pacjentów chorych na COVID-19 nie zmniejszyło liczby przypadków śmiertelnych. Zdaniem WHO, z powodu koronawirusa dziennie umiera na świecie około pięć tys. osób.