Narodowy Program Szczepień. "Doszło do bardzo poważnego nadużycia"
Minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał, że jednostki Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego zostaną skontrolowane pod kątem nadużyć w szczepieniu osób spoza personelu medycznego. Niedzielski potwierdził również, że z jednej ampułki Pfizera będzie szczepionych sześć a nie pięć osób. O sprawie jako pierwsza informowała Interia.

- W poniedziałek zostanie wydanych 200 tys. dawek szczepionki do szpitali węzłowych - poinformował szef KPRM Michał Dworczyk.
- Również w poniedziałek wyląduje samolot z 300 tys. kolejnych dawek szczepionki firmy Pfizer - przekazał Michał Dworczyk.
Jak wyjaśnił Dworczyk, każda dostawa szczepionek jest dzielona na dwie partie: połowa trafia do szpitali a połowa do magazynów Agencji Rezerw Materiałowych - tak, by zabezpieczyć drugą dawkę dla każdego szczepionego.
Afera szczepionkowa na WUM
Dworczyk, który jest pełnomocnikiem rządu do spraw szczepień przeciw COVID-19, odniósł się także do sprawy szczepienia osób, które nie należały do tzw. "grupy zero". Sprawa wyszła na jaw, gdy o zaszczepieniu się przeciw COVID-19 poinformowali m.in. Leszek Miller czy Krystyna Janda.
- Premier polecił nam zajęcie się tą sprawą - poinformował szef KPRM.
Dworczyk wyjaśniał, że rząd zgodził się na wykorzystanie szczepionek poza "grupą zero", gdyby zachodziło ryzyko, że rozmrożone szczepionki się zmarnują - osoby szczepione dodatkowo miały się wywodzić z rodzin personelu medycznego.
- Ale tylko w wyjątkowych sytuacjach. Wszystko wskazuje na to, że w szpitalu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego doszło do bardzo poważnego nadużycia - zaznaczył pełnomocnik rządu ds. szczepień na covid.
- Absolutnie nie akceptujemy takiej postawy - podkreślał minister zdrowia Adam Niedzielski. Jego zdaniem dyrekcja szpitala WUM wyszła poza ustalone z ministerstwem zasady.
Niedzielski przekazał, że 4 stycznia rozpocznie się kontrola w jednostkach związanych z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym. - Sprawdzimy, jakie osoby zostały zaszczepione poza personelem medycznym - stwierdził.
Minister krytykuje wyjaśnienia WUM
Warszawski Uniwersytet Medyczny poinformował w czwartek, że z puli dodatkowych 450 dawek szczepionek, które niezależenie od etapu zerowego szczepień obejmującego personel medyczny otrzymał od Agencji Rezerw Materiałowych i które musiały być wykorzystane do końca roku, zaszczepił m.in. 300 pracowników szpitali WUM oraz grupę 150 osób obejmującą rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką szpitali i placówek WUM, w tym 18 znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień.
Minister zdrowia skrytykował decyzję dotyczącą kryteriów dodatkowych sczepień w WUM. - Były one błędne, nietrafione i w żaden sposób nie przyczyniły się do promocji szczepień, tylko raczej budowania poczucia, że istnieje jakaś uprzywilejowana grupa - podkreślił Niedzielski.
Sześć osób z jednego fiolki
Adam Niedzielski poinformował, że będzie zalecał szczepienie w Polsce sześciu a nie pięciu osób z jednej fiolki Pfizera. To reakcja na informacje opublikowane przez Interię. Chodzi o to, by - jak wyjaśniał - nie dochodziło do marnowania szczepionki.
W Nowy Rok resort zdrowia przekazał, że zaszczepiono już w Polsce ponad 47 tys. osób.
Minister zdrowia prognozował, że liczba zachorowań na COVID-19 może w najbliższym czasie wzrosnąć. Jego zdaniem są już pierwsze symptomy możliwego wzrostu zakażeń po Świętach.