"Wprowadzenie tej regulacji z pewnością zwiększy zainteresowanie pacjentów maskami ochronnymi" - informuje Tomasz Leleno, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Aptekarskiej. "Widzimy, że już od kilku tygodni apteki mają trudności z zamówieniem tego asortymentu w hurtowniach, z uwagi na ich brak lub rażąco wysoką cenę" - dodaje. PAP zadzwonił do kilkunastu losowo wybranych aptek zarówno w Warszawie, jak i w okolicznych miejscowościach, żeby sprawdzić, czy można kupić maseczki. Nie ma ich w aptekach sieci Cefarm w Warszawie. "Apteka nie ma w tej chwili żadnych masek" - informuje farmaceuta. "Sami mamy z tym problem, bo po prostu maski są niedostępne w tej chwili, ani jednorazowe, ani bawełniane" - stwierdza. Podobnie wygląda sytuacja w sieci aptek DOZ. Inaczej jest w aptece WAWA przy stacji metro centrum. Można tam dostać jednorazowe maski chirurgiczne i, jak zapewnia konsultant, w pozostałych aptekach tej sieci w Warszawie maski również powinny być dostępne. "Można kupić je pojedynczo za 7 zł sztukę lub w większym opakowaniu - 50 sztuk" - mówi pracownik tej apteki. Dopytywany, czy są limity na zakup, zaprzecza. "Można kupić dowolną liczbę sztuk" - wyjaśnia. Od 2,50 zł do 10 zł za sztukę Maseczki są też dostępne w dwóch spośród czterech aptek sieci Farm-Jed w Warszawie. W ofercie są maseczki chirurgiczne oraz trzywarstwowe maseczki ochronne w cenie od 2,50 zł do 10 zł za sztukę. Istnieje również opcja zakupu opakowania, w którym znajduje się 50 masek. Tutaj również nie wprowadzono limitów sprzedażowych. W aptece Hibiskus przy ul. Puławskiej w Warszawie dostępne są maski jednorazowe flizelinowe i materiałowe, w cenach od 7 zł do 12 zł. W gminach graniczących z Warszawą zaopatrzenie aptek jest zróżnicowane. W aptekach w Otwocku, Pruszkowie, Legionowie, Markach oraz Grodzisku Mazowieckim nie odnotowano znaczących braków w zaopatrzeniu. Dostępne są różne rodzaje jednorazowych maseczek chirurgicznych, wielokrotnego użytku (z możliwością prania) oraz z profesjonalnymi filtrami. Ceny maseczek wahają się od 2,50 zł do 12 zł za sztukę. Znaczne braki w zaopatrzeniu deklarują apteki w Wołominie, gdzie występują wyraźne ograniczenia dostępności maseczek ochronnych. Zgodnie z rozporządzeniem od 16 kwietnia w całej Polsce będzie obowiązywać konieczność zasłaniania nosa i ust w przestrzeni publicznej. Minister Łukasz Szumowski tłumaczy jednak, że do tego celu nie musi być wykorzystywana maseczka. Wystarczy chustka lub szalik.