"Premier jasno dał do zrozumienia, że ludzie powinni zakrywać twarze w sklepach, a my uczynimy to obowiązkowym od 24 lipca" - oświadczył rzecznik Johnsona. Informacje na temat tego obowiązku we wtorek (14 lipca) przekaże w Izbie Gmin minister zdrowia Matt Hancock. Premier pierwszy raz w maseczce W ciągu ostatnich czterech dni Johnson dwukrotnie - w piątek (10 lipca) i w poniedziałek (13 lipca) - jasno sugerował, że rząd bardzo poważnie rozważa wprowadzenie obowiązku zakrywania twarzy w sklepach w celu zmniejszenia ryzyka rozprzestrzeniania się koronawirusa i sam dał przykład, po raz pierwszy pokazując się publicznie w maseczce na twarzy. Jednak w niedzielę Michael Gove, wpływowy minister bez teki, mówił, że należy ufać w zdrowy rozsądek Brytyjczyków, co opozycja od razu wytknęła jako niespójny przekaz ze strony rządu. Maseczki obowiązkowe w transporcie publicznym Od połowy maja zasłanianie twarzy w zamkniętych przestrzeniach publicznych jest zalecane, a od połowy czerwca jest obowiązkowe w transporcie publicznym. Jak się oczekuje, regulacje dotyczące zakrywania twarzy w sklepach będą podobne do tych w transporcie, tzn., że zwolnione z tego obowiązku będą dzieci do 11. roku życia oraz osoby, którym nie pozwalają na to określone schorzenia, a także, że kara zostanie zmniejszona do 50 funtów w przypadku zapłacenia jej w ciągu 14 dni. Zapowiedziany obowiązek zakrywania twarzy w sklepach będzie dotyczył tylko Anglii, bo w pozostałych częściach Zjednoczonego Królestwa za kwestie zdrowia publicznego odpowiadają ich rządy. Ale w Szkocji taki nakaz już wszedł w życie w miniony piątek. Z Londynu Bartłomiej Niedziński