Koronawirus w USA: W stanie Nowy Jork zmarło kolejnych 230 zakażonych
W ciągu ostatniej doby w stanie Nowy Jork z powodu zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 zmarło 230 osób. Dane te podał we wtorek (5 maja) na swoim codziennym briefingu gubernator Andrew Cuomo.

Najnowszy bilans oznacza nieznaczny wzrost dobowych przypadków śmierci po dwóch dniach trendu spadkowego. Poprzedni dobowy raport mówił o 226 ofiarach śmiertelnych Covid-19.
Wcześniej we wtorek władze stanu Nowy Jork poinformowały także o 1700 dodatkowych zgonach w domach opieki społecznej. Przypadki te do tej pory nie były kwalifikowane jako spowodowane COVID-19, bowiem osoby te nie zostały poddane testom na obecność koronawirusa.
Niepokojące prognozy
Zgodnie z nowymi szacunkami amerykańskiego rządu na początku czerwca na kororonawirusa dziennie umierać będzie 3 tys. Amerykanów. Dostęp do tych przewidywań uzyskały media w USA, m.in. dziennik "New York Times" i portal The Hill. Ta liczba znacznie przewyższa dotychczasowe rządowe prognozy.
"Nie mówimy nawet o drugiej fali, mówimy o pierwszej, która jeszcze się nie skończyła i staje się jeszcze gorsza" - przekazał The Hill anonimowo były pracownik resortu zdrowia i służb społecznych (HHS). Wielu ekspertów uważa, że jedną z przyczyn wzrostu dziennego bilansu ofiar śmiertelnych będzie stopniowe otwieranie gospodarki rozpoczęte lub planowane w ponad 30 amerykańskich stanach.