Z przeprowadzanych badań wynika, że, w związku z epidemią, w szybkim tempie przybywa ludzi z zaburzeniami psychicznymi. Nowojorskie muzea, które od ponad miesiąca oferują wirtualne zwiedzanie swoich kolekcji, zasypywane są pytaniami, jak długo to jeszcze potrwa. Bywalcy muzeów są coraz bardziej sfrustrowani i mówią, iż wirtualne wizyty tylko ich rozdrażniają i wywołują poczucie, że odebrano im realny świat i zamknięto w świecie science-ficiton. Jak wynika z ankiet przeprowadzanych przez muzea, większość ludzi jest zdania, iż najbardziej nowoczesna technologia nie zastąpi kontaktu z prawdziwą sztuką. Podobne reakcje u uczniów wywołuje również zdalne nauczanie. Z badań nowojorskiego Uniwersytetu Columbia wynika, że wirtualne lekcje i brak fizycznego kontaktu z rówieśnikami, wywołują uczucia braku bezpieczeństwa, depresji i paniki.