"Niestety, trzech kolejnych pacjentów zmarło, mimo intensywnej terapii. Były to osoby w wieku podeszłym, obciążone chorobowo. Niemniej, nie zmarły one z powodu chorób współistniejących, tylko z powodu ewidentnie zakażenia COVID-19, które wywołało zapalenie płuc śródmiąższowe, ostrą niewydolność oddechową" - powiedział Górny. Dodał, że "im starszy człowiek i im więcej występujących czynników ryzyka, jak choroby, leki, które pobiera - to niestety sprzyja temu, że przebieg choroby jest niepomyślny. Podobnie przy innych chorobach zakaźnych". "To nie jest tak, że COVID-19 jest mityczną chorobą, w której zgony są wyłącznie z powodu chorób współistniejących - nie. One wikłają tę chorobę w sposób, który powoduje jej ciężki przebieg" - podkreślił. Jak dodał, dotychczas "łącznie w naszym szpitalu odnotowaliśmy sześć zgonów u naszych pacjentów, u których wynik wirusa SARS-CoV-2 - wyszedł dodatni". Jak tłumaczył, był to "typowy przebieg. Ciężka niewydolność oddechowa, bardzo ciężki stan i zgon w obrazie niewydolności oddechowej wywołanej właśnie tym wirusem". Sytuacja w regionie Obecnie w szpitalu zakaźnym w Poznaniu hospitalizowanych jest 48 osób z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem. Lekarze walczą o życie ośmiu z nich - ci pacjenci są w stanie ciężkim, wymagają intensywnej terapii. Do czasu opublikowania depeszy, zgonu pacjentów nie potwierdziło oficjalnie Ministerstwo Zdrowia. Według ostatnich danych, podanych w środę rano przez służby wojewody wielkopolskiego, dotychczas w regionie zanotowano 160 przypadków zakażenia koronawirusem.