W czwartek (23 lipca) potwierdzono 418 nowych przypadków zakażeń koronawirusem, wobec 380 w środę i 399 we wtorek oraz 279 w poniedziałek. To najwyższy dzienny przyrost zakażeń od ponad miesiąca. Największe ogniska na Śląsku Odnosząc się do tych danych, Andrusiewicz wyjaśnił, że te obecne zakażenia pochodzą z nowych ognisk, ale "zawsze mówiliśmy, że będą się one pojawiać". Dodał, że największe z nich pochodzi ze Śląska. "Są to trzy kopalnie: Silesia, Chwałowice i Bielszowice. Dodatkowo mamy dość sporo rozproszonych, ale nie jakichś dużych ognisk na Mazowszu. I stąd ta liczba. Poczynając od zakładów pracy, skończywszy na jednostce administracji publicznej. W Małopolsce mamy też zakłady pracy. Jednak jak spojrzymy na pozostałe siedem czy osiem województw, to mamy tam obecnie raczej pojedyncze przypadki albo kilkanaście" - wyjaśnił. Podsumował, że głównie tę statystykę tworzą trzy województwa: śląskie (w czwartek 110 nowych zakażeń), mazowieckie (104) i małopolskie (75). "Musimy się też liczyć z tym, że w statystykach ze Śląska widoczna będzie teraz większa liczba zachorowań. Robimy w tej chwili w tych kopalniach badania przesiewowe" - przyznał. Kolonie bezpieczne? Andrusiewicz podkreślił, że kolonie i obozy to miejsca wolne od epidemii poza pojedynczymi przypadkami, a okres wakacyjny, podobnie jak druga tura wyborów prezydenckich, nie wpłynęły na podbijanie tych statystyk.