Nakaz nie był przedstawiony publicznie. Wezwanie do wsparcia m.in. kurii otrzymali bezpośrednio księża z archidiecezji przemyskiej. Część z nich nie kryła oburzenia. "Księża archidiecezji przemyskiej stają na głowie, w jaki sposób pomóc swoim parafianom w przeżyciu trudnego czasu pandemii koronawirusa, a abp Szal wpadł na pomysł, jak przy okazji pandemii poprawić finanse swojej Kurii" - pisał w liście do redakcji jeden z duchownych. - Chętnie wsparłbym nasz Caritas, którego pomoc jest teraz szczególnie potrzebna. Ale nakaz wpłat na kurię? Nie do końca rozumiem - komentuje z kolei w rozmowie z Interią ksiądz z archidiecezji przemyskiej. Nasz rozmówca zaznacza jednocześnie, że popiera decyzję o przekazaniu pieniędzy na rzecz parafii. - Trzeba wesprzeć parafian i pracowników: kościelnych, organistów. To naturalne i jak najbardziej w porządku - zauważa. - Ale wpłaty na cele kurii budzą raczej negatywne emocje. Szczególnie w odniesieniu do innych diecezji, gdzie zachęca się do wsparcia szpitali - dodał. Z takim apelem do wiernych zwrócił się metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś. Poprosił on o pomoc w zakupie respiratorów dla Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. Norberta Barlickiego w Łodzi. Duchowny sam ufundował jedno takie urządzenie, a na drugie przekazał środki z kasy Archidiecezji Łódzkiej. Z kolei metropolita katowicki abp Wiktor Skworc zaapelował do księży o przekazanie wielkopostnej jałmużny w wysokości minimum 500 zł na doposażenie szpitali. Do sprawy odniósł się rzecznik prasowy Archidiecezji Przemyskiej. Skierowany do kapłanów nakaz tłumaczy problemami finansowymi związanymi z epidemią koronawirusa. "W związku ze stanem epidemii i obowiązującymi przepisami państwowymi, parafie i instytucje Archidiecezji Przemyskiej mają coraz większe problemy z funkcjonowaniem, także finansowe. W związku z tym metropolita przemyski, abp Adam Szal, zwrócił się do księży diecezjalnych, aby w najbliższych dwóch miesiącach wsparli funkcjonowanie parafii, w których pracują oraz diecezji, do której należą, połową swoich miesięcznych przychodów" - powiedział w rozmowie z Onetem ks. Bartosz Rajnowski. JtK