"O luzowaniu obostrzeń na terytorium Niemiec będzie można myśleć dopiero, gdy liczba infekcji koronawirusem spadnie do kilkuset przypadków dziennie" - powiedział Schaade podczas konferencji prasowej. Instytut podał, że w trakcie ostatnich 24 godzin w kraju zidentyfikowano 2337 nowych zakażeń COVID-19. Dobowa liczba infekcji od wielu dni utrzymuje się powyżej poziomu dwóch tys. Tylko przy spadku do kilkuset dziennych przypadków "organy służby zdrowia będą w stanie monitorować zainfekowanych i osoby, które utrzymywały z nimi kontakt" - wskazał Schaade. Jedna zakażona osoba zaraża mniej niż jedną kolejną osobę Współczynnik reprodukcji nowego koronawirusa utrzymuje się w Niemczech na poziomie 0,9 - przekazał. Oznacza to, że jedna zakażona osoba zaraża mniej niż jedną kolejną osobę. Schaade zaznaczył, że przed złagodzeniem części obostrzeń, np. pozwoleniem na otwarcie mniejszych sklepów od poniedziałku 20 kwietnia, współczynnik reprodukcji był niższy. RKI zaleciło noszenie maseczek ochronnych jako "środek dodatkowy". Dodało, że równie ważne jest przestrzeganie zasad higieny i utrzymywania odstępu. Jeśli będzie dochodzić do większej liczby kontaktów między ludźmi, to "może zaistnieć większe ryzyko infekcji". Sytuacja w Niemczech W Niemczech zidentyfikowano dotychczas 150 383 przypadki zakażenia koronawirusem - wynika z piątkowych danych przekazanych przez RKI. 106,8 tys. zainfekowanych uznano dotąd za wyleczonych. Całkowita liczba zgonów spowodowanych koronawirusem w Niemczech wynosi 5321. Z Lipska Łukasz Grajewski