To spadek w porównaniu z rekordową ilością 36 zgonów, o których poinformowano dzień wcześniej, ale zarazem druga co do wielkości liczba zgonów od początku epidemii. Jak podano, mediana wieku zmarłych w ciągu minionej doby to 80 lat, zaś 18 z 25 osób miało choroby współtowarzyszące. Liczba nowych zakażeń zwiększyła się natomiast o 365 i w efekcie osiągnęła 6074. Jest to niewielki wzrost w porównaniu z danymi z wtorku. Tym niemniej środa okazała się piątym z kolei dniem, w którym przyrost nowych przypadków jest wyraźnie mniejszy niż 10 proc. Mimo to naczelny lekarz Irlandii Tony Holohan powtórzył tego dnia, że termin obowiązywania ostrych restrykcji, które zostały wprowadzone - na razie do 12 kwietnia - w celu zatrzymania rozprzestrzeniania się koronawirusa, prawdopodobnie zostanie przedłużony. "Nadal odczuwamy poprawę, ale musi ona być bardziej znacząca. Dlatego te środki muszą pozostać w mocy" - oświadczył Holohan. 27 marca irlandzki rząd zaostrzył restrykcje w celu zatrzymania epidemii. Co najmniej do 12 kwietnia włącznie obowiązuje zakaz wychodzenia z domu, z wyjątkiem ściśle określonych przypadków - niezbędnych zakupów, wizyt lekarskich, niezbędnych wizyt rodzinnych, indywidualnych ćwiczeń fizycznych lub niezbędnej pracy, która nie może być wykonywana z domu. Prawie wszystkie sklepy zostały zamknięte, wszystkie zgromadzenia, zarówno publiczne, jak i prywatne, poza członkami jednego gospodarstwa domowego, zostały zabronione, a osoby powyżej 70. roku życia lub cierpiące na choroby przewlekłe mają obowiązek całkowitego przebywania w swoich domach. Nowe restrykcje przewidują także, że z transportu publicznego korzystać mogą tylko osoby wykonujące kluczowe zawody, zaś pozostałe osoby nie mogą się oddalać od domu na więcej niż 2 km.