Koronawirus w Europie. Co wiadomo do tej pory?

Aktualizacja
Podróżni przybywający z Włoch na lotnisku w Hiszpanii
Podróżni przybywający z Włoch na lotnisku w HiszpaniiBIEL ALINO PAP/EPA
Mapa zakażeń koronawirusem w środę 26 lutego/ źródło: gisanddata.maps.arcgis.com
Mapa zakażeń koronawirusem w środę 26 lutego/ źródło: gisanddata.maps.arcgis.comPUSTE

Koronawirus we Włoszech

Zobacz również:

    Koronawirus we Włoszech. Mieszkańcy szturmują sklepy

    Rekordowej sumy 189 euro żądają internetowi sprzedawcy za specjalne maseczki z zaworkiem, reklamowane jako "doskonałe przeciwko koronawirusowi".
    Rekordowej sumy 189 euro żądają internetowi sprzedawcy za specjalne maseczki z zaworkiem, reklamowane jako "doskonałe przeciwko koronawirusowi". MIGUEL MEDINA / AFPAFP
    W mediach społecznościowych nie brakuje zdjęć pustych sklepowych półek. W ramach nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa 11 gmin otoczono kordonem sanitarnym. Na północy kraju zamknięto na tydzień wszystkie szkoły i uniwersytety. Odwołano imprezy sportowe. Zamknięte są muzea, teatry, kina i część kościołów, m.in. katedra w Mediolanie.
    W mediach społecznościowych nie brakuje zdjęć pustych sklepowych półek. W ramach nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa 11 gmin otoczono kordonem sanitarnym. Na północy kraju zamknięto na tydzień wszystkie szkoły i uniwersytety. Odwołano imprezy sportowe. Zamknięte są muzea, teatry, kina i część kościołów, m.in. katedra w Mediolanie.MIGUEL MEDINA / AFPAFP
    Jeszcze bardziej zdrożały zwykłe maseczki ochronne. Przed obecnym rozwojem choroby sprzedawane były w cenie 10 eurocentów za sztukę, teraz kosztują prawie 1,80 euro.
    Jeszcze bardziej zdrożały zwykłe maseczki ochronne. Przed obecnym rozwojem choroby sprzedawane były w cenie 10 eurocentów za sztukę, teraz kosztują prawie 1,80 euro.MIGUEL MEDINA / AFPAFP
    Włochy są zaniepokojone rozprzestrzenianiem się koronawirusa. W niedzielę mieszkańcy tłumnie zjawili się w supermarketach w poszukiwaniu maseczek ochronnych i środków dezynfekujących. Kupowano także żywność i inne artykuły pierwszej potrzeby.
    Włochy są zaniepokojone rozprzestrzenianiem się koronawirusa. W niedzielę mieszkańcy tłumnie zjawili się w supermarketach w poszukiwaniu maseczek ochronnych i środków dezynfekujących. Kupowano także żywność i inne artykuły pierwszej potrzeby.MIGUEL MEDINA / AFPAFP
    Organizacja obrony praw konsumentów ostrzega, że we Włoszech środki dezynfekcyjne i maseczki ochronne z powodu alertu wywołanego przez koronawirusa podrożały nawet o 1700 proc. Takie podwyżki odkryto na wielu popularnych portalach sprzedaży internetowej.
    Organizacja obrony praw konsumentów ostrzega, że we Włoszech środki dezynfekcyjne i maseczki ochronne z powodu alertu wywołanego przez koronawirusa podrożały nawet o 1700 proc. Takie podwyżki odkryto na wielu popularnych portalach sprzedaży internetowej.MIGUEL MEDINA / AFPAFP
    "Produkty związane z kryzysem z koronawirusem w tle osiągają astronomiczne ceny" - podaje prezes konsumenckiego stowarzyszenia Codacons, Carlo Rienzi, cytowany przez media. Podał on przykład popularnego płynu do dezynfekcji rąk, który w sklepie kosztuje trzy euro. W sieci osiąga zaś w tych dniach cenę ponad 22 euro, co oznacza podwyżkę o 650 proc. W związku z licznymi przypadkami spekulacji w sieci przygotowano zawiadomienie do prokuratury i Gwardii Finansowej.
    "Produkty związane z kryzysem z koronawirusem w tle osiągają astronomiczne ceny" - podaje prezes konsumenckiego stowarzyszenia Codacons, Carlo Rienzi, cytowany przez media. Podał on przykład popularnego płynu do dezynfekcji rąk, który w sklepie kosztuje trzy euro. W sieci osiąga zaś w tych dniach cenę ponad 22 euro, co oznacza podwyżkę o 650 proc. W związku z licznymi przypadkami spekulacji w sieci przygotowano zawiadomienie do prokuratury i Gwardii Finansowej.MIGUEL MEDINA / AFPAFP

    Przypadki w kolejnych państwach

    Służby sanitarne w jednym z hoteli w Palermo
    Służby sanitarne w jednym z hoteli w PalermoIGOR PETYXPAP/EPA
    Na zdj. szpital w Chorwacji
    Na zdj. szpital w ChorwacjiANTONIO BATPAP/EPA

    Co z Polską?

    "Wszyscy są przerażeni". Włoskie miasteczka zamierająAFPAFP
    Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?