Minister sprawiedliwości Turcji Abdulhamit Gul powiedział że wśród więźniów potwierdzono 17 przypadków COVID-19, w tym trzy zgony. 79 pracowników więziennictwa również uzyskało wynik pozytywny testu na koronawirusa, podobnie jak 80 sędziów i prokuratorów. Według danych Rady Europy w wyniku represji od 2016 r. liczba więźniów w Turcji wzrosła prawie do 300 tysięcy, tworząc najbardziej przeludniony system więziennictwa w Europie. Przyjęta w poniedziałek ustawa otwiera drogę do tymczasowego zwolnienia około 45 tys. więźniów. Osoby uprawnione zostaną zwolnione pod kontrolą sądową do końca maja, zaś Ministerstwo Sprawiedliwości będzie mogło przedłużyć ten okres dwukrotnie, maksymalnie o dwa miesiące za każdym razem. Krytyka ze strony opozycji Partie opozycyjne skrytykowały ustawę z powodu wykluczenie spod jej działania osób uwięzionych pod zarzutem terroryzmu, które zostały skazane po zamachu stanu w lipcu 2016 r. Według opozycji wykluczenie dotyczy około 50 tysięcy osadzonych w więzienia, niesłusznie oskarżonych o terroryzm, przeciwników politycznych prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana. Erdogan i jego Partia Sprawiedliwości i Rozwoju twierdzą, że sądownictwo podejmuje decyzje niezależnie od władzy wykonawczej. A co z tymczasowo aresztowanymi? Organizacje pozarządowe zajmujące się prawami człowieka, Human Rights Watch i Amnesty International, potępiły ustawę za pozostawienie poza jej jurysdykcją wielu dziennikarzy, przeciwników politycznych i prawników, którzy są tymczasowo aresztowani i nie wiedzą, kiedy staną przed sądem. W więzieniach i aresztach przebywa wiele osób, które nie popełniły żadnych przestępstw a rząd stosuje wobec nich niejasne, sprzeczne z prawem przepisy antyterorystyczne - powiedział AFP Andrew Gardner, przedstawiciel Amnesty International.