"Jest oczywiste, że Chiny mogły być wcześniej bardziej transparentne i podzielić się większą ilością danych. Lepiej rozumielibyśmy, czym jest wirus i jak z nim postępować" - powiedział Esper w wywiadzie dla telewizji Fox News. "Nawet teraz widzimy, że wstrzymują informacje i sądzę, że powinniśmy zrobić więcej, aby skłonić ich do dzielenia się nimi" - dodał. Na początku kwietnia agencja Bloomberg poinformowała o tajnym raporcie wywiadu USA, z którego wynika, że władze Chin ukrywały prawdziwy zasięg epidemii, zaniżając dane o przypadkach koronawirusa oraz zgonach spowodowanych COVID-19. Raport wywiadu USA Kilka dni później telewizja ABC podała, że wywiad USA już w listopadzie ubiegłego roku ostrzegał w raporcie, iż wirus z okolic chińskiego miasta Wuhan stanowi zagrożenie dla ludzi. Według ABC Narodowe Centrum Medycznego Wywiadu (NCMI) sporządziło w listopadzie raport, w którym ostrzegało, że wirus może mieć katastrofalne skutki. Dokument ten miał głosić, że wirus może zagrażać amerykańskim żołnierzom w Azji. Raport miał być kilkukrotnie przedstawiony m.in. w Pentagonie i Białym Domu - podało ABC. Prezydent USA Donald Trump kilkakrotnie oskarżył Chiny o zbyt powolne informowanie świata o koronawirusie w początkowej fazie jego rozprzestrzeniania się.