Koronawirus. Na jakich stronach szukać sprawdzonych informacji?
O tym, jak ważny jest dostęp do sprawdzonych, rzetelnych informacji przekonaliśmy się właśnie teraz – w obliczu rozprzestrzeniającej się pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Gdzie szukać sprawdzonych informacji? I w jaki sposób odróżnić wiarygodne komunikaty od plotek i fake newsów?

Fake newsy, dezinformacja i trolling
Jak wynika z badań NASK, z "fake newsami" - czyli informacjami nieprawdziwymi - styka się nawet połowa wszystkich polskich internautów. To jednak nie wszystko. Okazuje się że z rozmaitymi formami dezinformacji przynajmniej raz w tygodniu spotyka się ok. 35 proc. Polaków korzystających z sieci. Nie jest to zatem, jak widać, problem marginalny, przeciwnie, to raczej chleb powszedni dla sporej części z nas.
Na tym jednak kłopoty z wiarygodnością i prawdziwością informacji rozpowszechnianych on-line się nie kończą. Regularnie spotykamy się również z trollingiem, czyli działaniami polegającymi na publikowaniu komentarzy, wiadomości i komunikatów (zwykle kontrowersyjnych, napastliwych, wulgarnych, celowo prowokacyjnych) mających na celu wzniecenie kłótni i wywołanie zamieszania. Tego rodzaju zachowania bywają patologiczne, wręcz chuligańskie. Obniżają one poziom debaty prowadzonej w internecie, dezorganizują sposób, w jaki wymieniamy się informacjami czy poglądami i sprawiają, że do rzetelnych, wartościowych treści po prostu trudniej nam dotrzeć.
Inne cyberoszustwo, z którym często miewamy do czynienia, to styczność z fałszywymi kontami w serwisach społecznościowych i ze zmanipulowanymi lub w całości sfabrykowanymi zdjęciami, przedstawiającymi wydarzenia niemające pokrycia w rzeczywistości. W takiej sytuacji pojawić się musi nieuchronnie pytanie o to, jak radzić sobie z fake newsami i gdzie szukać sprawdzonych, rzetelnych informacji?
Postawić tamę fake newsom
Problem fake newsów oraz konsekwencje wynikające z rozpowszechniania nieprawdziwych informacji dostrzegają już nie tylko specjaliści do spraw bezpieczeństwa, ale także właściciele stron i portali internetowych, którzy podejmują coraz częściej działania mające ochronić internautów przed dezinformacją i manipulacjami. Sprawą postanowiła się nawet zająć Komisja Europejska, która opublikowała w 2019 r. "Kodeks postępowania w zakresie zwalczania dezinformacji". Dokument ma znaczenie symboliczne - mobilizuje bowiem największe platformy internetowe na świecie do aktywnego zwalczania kłamstw rozprzestrzeniających się w przestrzeni publicznej.
W dobie powszechności różnego rodzaju fake newsów każdą informację, na jaką trafimy w internecie, a która tylko wzbudza nasze podejrzenia, powinno się poddać czym prędzej wnikliwej, krytycznej ocenie. W ten sposób należy postępować zwłaszcza z wiadomościami o charakterze politycznym i światopoglądowym.
Nie ulega wątpliwości, że fake newsy są prawdziwym przekleństwem współczesnych społeczeństw informacyjnych. Ale nie oznacza to, że nie da się z nimi skutecznie walczyć. Prawdziwość informacji krążących w internecie każdy z nas może zweryfikować na własną rękę.
Uwagę powinniśmy zwrócić przede wszystkim na to, kto dany komunikat napisał i jakie źródło zdecydowało się go opublikować. Istotny jest również ton, w jakim utrzymana jest analizowana przez nas wiadomość - informacje podawane w sposób agresywny i napastliwy, tudzież odwołujące się do emocji i argumentów o pozamerytorycznych charakterze, powinny natychmiast wzbudzić naszą czujność. Lepiej ich zatem nie udostępniać i nie przekazywać dalej.
Gdzie szukać sprawdzonych informacji?
O tym, jak istotny jest dostęp do sprawdzonych, wiarygodnych informacji, możemy się przekonać właśnie teraz - w obliczu rozprzestrzeniającej się pandemii koronawirusa SARS-CoV-2.
Na temat patogenu - i wywoływanej przez niego choroby COVID-19 - krąży obecnie wiele sprzecznych informacji, z których weryfikacją mają nieraz problem nawet doświadczeni specjaliści. Że tak jest w istocie, potwierdza na przykład zamieszanie wywołane przez Oliviera Verana, szefa francuskiego resortu zdrowia, który w marcu tego roku obwieścił na jednym z portali społecznościowych, że przyjmowanie niesteroidowych leków przeciwzapalnych może prowadzić do nasilenia objawów towarzyszących infekcji koronawirusem SARS-CoV-2. W takiej sytuacji, pisał, wskazane jest ich zastąpienie środkami zawierającymi paracetamol. Komunikat podany przez Verana bardzo szybko zdementowała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), która podkreśliła, że nie istnieją, jak na razie, jakiekolwiek wiarygodne opracowania naukowe, które potwierdzałyby postawioną w nim tezę.
Widać więc jak na dłoni, że w obecnych okolicznościach - gdy kolejne doniesienia z "frontu" walki z koronawirusem docierają do nas w iście ekspresowym tempie - uzyskanie pewnych i dokładnie zweryfikowanych informacji bywa wyzwaniem nawet dla tych, którzy z dostępem do nich nie powinni mieć raczej problemu. Jak w tej sytuacji powinni się wobec tego zachować "cywile"? I gdzie mogą znaleźć rzetelne komunikaty dotyczące bieżących wydarzeń?
Najświeższe informacje na temat sytuacji epidemiologicznej panującej obecnie w naszym kraju zamieszczane są regularnie na stronach Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Komunikaty dotyczące rozporządzeń wydawanych przez ministerstwo zdrowia publikowane są tymczasem w oficjalnym serwisie Rzeczypospolitej Polskiej, który uaktualniany jest właściwie każdego dnia. To właśnie tam znaleźć można odpowiedzi na pytania, które w ostatnim czasie mają prawo nurtować większość z nas.
Wartościowym źródłem wiedzy jest też portal internetowy polskiej Policji, na którego łamach ukazują się praktyczne informatory i ostrzeżenia, dzięki którym uniknąć można wielu nieprzyjemnych incydentów, w tym zwłaszcza oszustw i wyłudzeń, za którymi stoją oszuści gotowi wykorzystać naszą niepewność i obawy związane z rozprzestrzenianiem się epidemii koronawirusa SARS-CoV-2.