Plaża została spryskana rozcieńczonym wybielaczem przez specjalne traktory w ubiegłym tygodniu. Odpowiedzialny za "dezynfekcję" urzędnik Agustin Conejo przeprosił za swoje działanie. Jak tłumaczy, jego zamiarem było wyłącznie chronienie mieszkańców miejscowości przed koronawirusem, szczególnie w czasie łagodzenia restrykcji. We wtorek (21 kwietnia) hiszpański rząd zgodził się umożliwić wyjścia z domu dzieciom poniżej 14. roku życia. "Rozumiem, że to był błąd" - przyznaje Conejo. Jak podaje "The Guardian", decyzja o spryskaniu plaży silnie żrącym środkiem oburzyła ekologów. "To całkowicie absurdalne" - mówi ekolog Maria Dolores Iglesias Benitez. "Plaża to żywy ekosystem. Kiedy zostanie potraktowany wybielaczem, umiera" - tłumaczy. Ekolodzy złożyli skargę do lokalnych władz w tej sprawie. Od początku epidemii COVID-19 w Hiszpanii zdiagnozowano 210 773 zakażenia. Liczba ofiar śmiertelnych wynosi 23 822. Czytaj również: Fala krytyki wobec Trumpa. Prezydent USA się tłumaczy Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: Polska na tle świata Sytuacja w poszczególnych krajach Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców