Jak wyjaśnił Andrew Cuomo, w sklepach na terenie stanu przetestowano 3 tys. losowo wybranych osób. Z tej grupy u 13,9 proc. stwierdzono obecność przeciwciał. W samym mieście Nowy Jork ten odsetek wyniósł 21,2 proc. - czyli co piąty mieszkaniec (nieświadomie) przeszedł zakażenie. "Mogli zakazić się trzy tygodnie temu, mogło to być sześć tygodni temu, ale mieli wirusa i ich organizmy wykształciły przeciwciała" - powiedział Cuomo. Gubernator podkreślił, że w badaniu nie brały udziału osoby w kwarantannie, a więc izolujące się od otoczenia - jego zdaniem oznacza to, że faktyczny odsetek może być niższy. Wyniki przedstawione w Nowym Jorku potwierdzałyby tezę, że wiele osób przechodzi zakażenie bezobjawowo i że przypadków jest w istocie wielokrotnie więcej, niż wynika to z oficjalnych statystyk.