Kolejny kraj zgłasza problemy z maseczkami z UE
Komisja Europejska poinformowała w czwartek (14 maja), że po Polsce drugi kraj - Holandia - zgłosił wątpliwości, co do jakości maseczek, które zostały rozdysponowane wśród krajów członkowskich. KE zdecydowała o zawieszeniu kolejnych dostaw do czasu wyjaśnienia sytuacji.

Rzecznik KE Stefan de Keersmaecker ocenił jako niezwykle ważne, by wysyłany przez Komisję Europejską sprzęt ochrony osobistej był bardzo wysokiej jakości. "To fundamentalna kwestia" - podkreślił na konferencji prasowej w Brukseli.
Dodał, że KE otrzymała informacje od strony polskiej o problemach z jakością maseczek. "Do dziś tylko jeden kraj członkowski zidentyfikował podobne problemy. To Holandia" - powiedział. "KE zdecydowała o zawieszeniu dalszych dostaw tych maseczek" - dodał.
"Będziemy śledzić tę sprawę i zdecydujemy, jakie działania należy podjąć, jeśli rzeczywiście jest problem z jakością maseczek" - oświadczył.
W piątek KE poinformowała, że 17 państw UE i Wielka Brytania otrzymają 1,5 mln maseczek medycznych, które mają chronić pracowników służby zdrowia przed koronawirusem w ramach unijnego mechanizmu wsparcia. Najwięcej - 616 tys. - przydzielono Polsce.
Tymczasem minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował w środę (13 maja), że maseczki, które Polska otrzymała z unijnej transzy, nie mają certyfikatu CE i zostały wysłane na badania. "Te maseczki, które zakupiła Unia Europejska, nie spełniają żadnych norm - ani FFP1, ani FFP2, ani FFP3 - w związku z tym nie mogą być rozdysponowane wśród medyków w tej kategorii FFP" - wyjaśnił.
Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: