W zeszłym tygodniu dwóch pracowników WHO przyleciało do Pekinu, przygotowując wizytę większego zespołu i planując więcej badań dotyczących pierwszego pojawienia się COVID-19. Podczas briefingu w siedzibie WHO w Genewie Ryan poinformował, że dwóch ekspertów zostało poddanych kwarantannie w hotelu w stolicy Chin, a WHO jest "bardzo zadowolona" z dotychczasowej współpracy z chińskimi urzędnikami, jednak utworzenie i rozmieszczenie większego zespołu zajmie trochę czasu. Eksperci uważają, że wirus najprawdopodobniej przeniósł się na ludzi ze zwierząt. Badania terenowe w miejscu wybuchu pandemii mają zasadnicze znaczenie dla określenia jej pochodzenia, chociaż wizyta w mieście Wuhan, gdzie koronawirusa wykryto po raz pierwszy pod koniec ubiegłego roku, nie jest na razie planowana. WHO oceniła również, że liczba infekcji koronawirusem w Brazylii nie rośnie już wykładniczo, ale kraj jest "nadal w trakcie walki", ponieważ liczba nowych zakażeń i zgonów wzrasta o tysiące każdego dnia. Brazylia, będąca epicentrum pandemii COVID-19 w Ameryce Łacińskiej, przekroczyła w czwartek liczbę 2 mln potwierdzonych zakażeń. Na całym świecie jedynie Stany Zjednoczone mają więcej infekcji. Liczba nowych przypadków w Brazylii ustabilizowała się na poziomie 40-45 tys. dziennie, a dobowa liczba zgonów wynosi około 1300 - powiedział Ryan. 11 proc. wszystkich infekcji w tym kraju dotyczy pracowników służby zdrowia. Od wybuchu pandemii na świecie stwierdzono niemal 13,9 mln przypadków zakażeń SARS-CoV-2; zmarło ponad 592 tys. osób - podaje w swoim najnowszym zestawieniu Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w USA.