Jak poinformowało ministerstwo zdrowia Hiszpanii, pomiędzy czwartkiem a piątkiem liczba potwierdzonych infekcji wzrosła z 258 855 do 260 255. Dobę wcześniej nowych zakażeń było 1361. Przed południem władze sanitarne Katalonii ogłosiły, że w ciągu minionej doby w regionie zakażonych zostało 1111 osób. Niedługo potem rząd kataloński ogłosił wprowadzenie dla Barcelony oraz 12 innych miast regionu ograniczeń w korzystaniu z przestrzeni publicznej. Według burmistrz Barcelony Ady Colau restrykcje, m.in. zakaz zgromadzeń z więcej niż 10 uczestnikami, nawet podczas ślubów i pogrzebów, mają wejść w życie już w sobotę. W ciągu ostatniej doby w Hiszpanii zanotowano więcej nowych zakażeń oraz zgonów niż w Portugalii. O ile w Hiszpanii od czwartku potwierdzono cztery nowe ofiary śmiertelne, o tyle w Portugalii były to trzy osoby zmarłe. Do piątku w Hiszpanii na COVID-19 zmarło łącznie 28 420 osób, a w Portugalii - 1682. Jak poinformował w piątek portugalski resort zdrowia, podczas minionych 24 godzin w całym kraju potwierdzono 312 nowych infekcji SARS-CoV-2, co oznacza, że dynamika nowych zakażeń spada. W środę było ich 375, zaś w czwartek 339. Hiszpanie za zaostrzeniem restrykcji Ponad 62 proc. mieszkańców Hiszpanii opowiada się za zaostrzeniem przez rząd restrykcji w korzystaniu z przestrzeni publicznej, wskazując na konieczność przeciwdziałania epidemii - wynika z opublikowanego w czwartek sondażu madryckiego ośrodka badawczego CIS. Z badania wynika, że 62,3 proc. Hiszpanów uważa, iż właśnie poprzez zaostrzenie zasad korzystania z miejsc publicznych należałoby rozpocząć walkę z wzrastającą od początku lipca liczbą zakażeń wirusem SARS-CoV-2. W tym samym sondażu, jak odnotowała telewizja TVE, 87 proc. badanych przyznało, że wprowadzenie obostrzeń w związku z epidemią koronawirusa w marcu było w Hiszpanii konieczne. Z badania wynika, że aż 97 proc. Hiszpanów uważa kryzys sanitarny wywołany przez epidemię koronawirusa za poważny lub stosunkowo poważny. Komentatorzy wskazują, że Hiszpania była jednym z państw Europy objętych najbardziej surowymi restrykcjami. Od połowy marca, wraz z wprowadzeniem tam stanu zagrożenia epidemicznego, mieszkańcy tego kraju zostali zobowiązani do pozostawania w domach z wyjątkiem udania się do pracy, lekarza lub na zakupy. Dopiero pod koniec kwietnia dopuszczone zostały krótkie spacery z dziećmi. Z Lizbony Marcin Zatyka Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: Polska na tle świata Sytuacja w poszczególnych krajach Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców