Dokument z 4 listopada 1720 r. został sporządzony na południu Francji, gdzie panowała epidemia dżumy, zwana dżumą marsylską, która zabiła około 100 tys. osób. "To jedna z ostatnich bardzo dużych epidemii we Francji, z wyjątkiem późniejszej grypy hiszpańskiej" - podkreślił dr Ferrer-Bartomeu, pracownik naukowy szwajcarskiego Uniwersytetu Neuchatel cytowany przez stację BFM TV. XVIII-wieczny dokument upoważnia 28-letniego Alexandre'a Coulomba, "przeciętnego rozmiaru o brązowych włosach", do opuszczenia Remoulins i do przejazdu do Blauzac. Przepustkę wystawił sędzia konsul Fabre, który uprasza, aby umożliwić mężczyźnie swobodny przejazd. Oba miasta znajdują się w regionie Oksytania. Ferrer-Bartomeu podkreślił, że dokładność informacji na temat właściciela przepustki można wytłumaczyć potrzebą dokładnej identyfikacji osób podróżujących w czasie epidemii dżumy. Współczesne atestacje bardzo podobne Historyk wyjaśnił, że ówczesne władze surowo karały za łamanie zakazów przemieszczania się, a cudzoziemcy czy przybysze z innych miast podróżujący w czasie epidemii byli narażeni na niebezpieczeństwo ze strony ludności obawiającej się rozprzestrzeniania zarazy. Współczesne atestacje elektroniczne lub papierowe, które we Francji musi posiadać każdy, kto chce wyjść z domu, zawierają: dane osoby wychodzącej, godzinę i datę wyjścia oraz cel przemieszczania się. Obowiązują od 17 marca, tj. od początku trwającej we Francji narodowej kwarantanny. Z Paryża Katarzyna Stańko