Marszałek Sejmu powiedziała na konferencji prasowej po spotkaniu, że słuchając propozycji, z którymi wyszli przedstawiciele klubów i kół parlamentarnych, widzi, "że są punkty wspólne, które można przyjąć". Elżbieta Witek zapowiada kolejne spotkanie Witek poinformowała, że na końcu padła propozycja spotkania roboczego przedstawicieli resortu zdrowia z przedstawicielami poszczególnych klubów i kół parlamentarnych, którzy przedstawią swoje propozycje. - Myślę, że w piątek już będzie informacja od wiceministra zdrowia Waldemara Kraski, gdzie i w jakim trybie będzie się można spotkać - podkreśliła marszałek Sejmu. - Liczę na to, że jednak to spotkanie już takie bardzo merytoryczne i techniczne, dotyczące szczegółów po stronie rząd - przedstawiciele poszczególnych ugrupowań kół i klubów, przyniesie pozytywny skutek - dodała Witek. Witek wyraziła nadzieję, że w "roboczym trybie najszybciej jak to będzie możliwe uda się wypracować rozwiązania, które nie będą dotkliwe dla obywateli". - Mam nadzieję, że z tych rozwiązań proponowanych dzisiaj przez poszczególne kluby i koła może powstać projekt, który będziemy w stanie przyjąć ponad podziałami i oczywiście we współpracy z rządem - powiedziała marszałek Sejmu. Jej zdaniem spotkanie z szefami klubów i kół było potrzebne. - Widzę szansę na to, żeby móc wypracować takie wspólne stanowisko, które nas nie podzieli, a podejdziemy do tego ponad podziałami politycznymi i będziemy potrafili w tej trudnej sytuacji działać wspólnie - dodała. Witek: Padły konkretne propozycje Na briefingu po spotkaniu Witek zauważyła, że trwało ono prawie trzy godziny. - Dyskusja była długa, merytoryczna, dotyczyła spraw, które są ważne dla naszych obywateli, dlatego, że wirus nie ma żadnych barw partyjnych - podkreśliła. Marszałek zaznaczyła, że nie wiemy, w jakim kierunku wirus będzie się rozwijał i musimy być na to przygotowani. - Moje dzisiejsze zaproszenie było właśnie po to, żeby zorientować się, czy są takie miejsca wspólne, kwestie, które nas łączą. Bo o tym, że mamy różny pogląd na wiele kwestii, w tym na działania rządu dotyczące walki z pandemią, to jest oczywiste, wody z ogniem się nie pogodzi - mówiła Witek. - Dyskusja naprawdę była rzeczowa, padały konkretne propozycje, szczególnie ze strony KP-PSL, Kukiz'15, Lewicy i Polski 2050 - dodała marszałek. Jak relacjonowała, przedstawiciele opozycji podczas spotkania wskazywali m.in., że wszystkie rekomendacje Rady Medycznej przy premierze powinny być "jawne i rząd powinien się tych rekomendacji trzymać, przestrzegać, wtedy byłoby dobrze". - Otóż te rekomendacje są jawne"- podkreśliła Witek. Poinformowała, że najnowsza rekomendacja z 22 listopada zaleca, by zachęcać do szczepień. - I zachęcamy, bo szczepienia chronią przede wszystkim tych, którzy się zaszczepili przed ciężką chorobą, przed śmiercią czy hospitalizacją - dodała Witek. - Druga sprawa - maseczki - one jednak z dużej mierze, czterokrotnie zmniejszają ilość czy moment, gdy możemy się od kogoś zarazić. One chronią, dlatego trzeba tego przestrzegać. Czyli dystans, dezynfekcja, noszenie maseczek - mówiła marszałek. - Nie zamykamy zakładów pracy, możemy funkcjonować w przestrzeni publicznej, ale jednocześnie to apel do nas i ostrzeżenie, że musimy sobie przypomnieć, że ten wirus wciąż między nami jest i musimy zachować naprawdę te reżimy bezpieczeństwa, które są przez nas czasami zapominane - powiedziała marszałek Sejmu.