Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Dr Michał Sutkowski: Liczba zajętych łóżek i respiratorów wciąż na bardzo wysokim poziomie

Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, dr Michał Sutkowski ocenia, że ​liczba łóżek szpitalnych i respiratorów zajętych przez pacjentów chorych na COVID-19 wciąż pozostaje na bardzo wysokim poziomie.

Doktor Michał Sutkowski
Doktor Michał Sutkowski/Polsat News

Ministerstwo Zdrowia podało w poniedziałek informację o 8245 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Zmarło 60 osób. Tydzień temu resort informował o 20 870 potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem. Wówczas zmarło kolejnych 461 osób.

Dr Sutkowski powiedział, że opublikowane we wtorek dane o zakażeniach są cząstkowe i zaburzone z powodu okresu świątecznego, dlatego nie dają one pełnego obrazu stanu epidemii COVID-19 w Polsce.

- Natomiast cała reszta jest spektakularnie wysoko, tzn. hospitalizacje, liczba zajętych respiratorów. Ta liczba rośnie dosyć szybko, utrzymuje się na wysokim poziomie. Myślę, że te wskaźniki będą decydować przede wszystkim o ocenie sytuacji w najbliższym czasie - powiedział dr Sutkowski.

Dopiero kolejne dane dadzą obraz pandemii

W jego ocenie dane o liczbie zakażeń z czwartku i piątku, które będą dostępne w piątek i w sobotę, powiedzą nam prawdopodobnie o tendencji w pandemii.

- Czy mamy takie trochę wyhamowanie, które się daje obserwować w poprzednich danych sprzed świąt, czy też mamy jeszcze stale wysoki pułap, niezmniejszający się? - rozważał. Dane z piątku i soboty o liczbie nowych, potwierdzonych zakażeń będą zatem najlepiej charakteryzowały sytuację - zaznaczył.

Dodał, że rosnąć będzie liczby hospitalizacji i osób z COVID-19 wymagających respiratora. Podkreślił, że nie będą one jeszcze dotyczyć osób, które zakaziły się w święta.

- Jeżeli przepracowaliśmy te święta źle pod względem epidemicznym, to w przyszłym tygodniu będziemy mieli już kolejne wzrosty zakażeń. Oby nie - powiedział. Zaznaczył, że służba ochrony zdrowia i szpitale nadal są bardzo obciążone.

Obostrzenia - utrzymane, czy zwiększane?

Dr Sutkowski pytany o to, czego się spodziewać w kwestii dalszych obostrzeń, stwierdził, że uważa, że zapewne będą one utrzymane, prawdopodobnie nie będą zaostrzone. - Poziom obostrzeń jest dobry, wykonanie jest gorsze. Cały czas egzekwowanie tych obostrzeń jest piętą achillesową wszelkich wprowadzanych zmian. Jeżeli by z tym było dobrze, zarówno od strony kontroli, jak i od strony poszczególnych obywateli, to na dzisiaj byłoby wystarczające - zaznaczył.

Nadzieja na poprawę - być może w maju

W ocenie dr. Sutkowskiego podobna sytuacja epidemiczna będzie do końca kwietnia - z tendencją spadkową, ale zastrzegł, że "jest to wróżenie". Podkreślił, że w kwietniu ciągle będzie duża liczba hospitalizacji i zgonów.

- Dopiero w maju, mam nadzieję, ta sytuacja będzie się powolutku zmniejszać, jeśli chodzi o liczbę osób hospitalizowanych - dodał.

Lekarz ocenił, że jeśli program szczepień będzie realizowany sprawnie, to możemy liczyć się ze zdecydowaną poprawą do końca czerwca, biorąc pod uwagę obecną sytuację.

Dziemianowicz-Bąk w "Graffiti": Mamy do czynienia z narodową loterią szczepionek/Polsat News/Polsat News
PAP

Zobacz także