Dzisiaj jest jeszcze wiele niewiadomych. Pewne jest to, na podstawie dotychczasowych obserwacji, że choroba COVID-19 powoduje zaburzenia oddechowe z - bardzo często - poważnymi następstwami. Opublikowane właśnie badania wskazują jednak, że wpływ na organizm może być też inny. U niektórych pacjentów zaobserwowano bowiem, że wirus mógł oddziaływać właśnie na system nerwowy i na serce. Choć na razie w ograniczonym stopniu. Czasopismo Journal of Medical Virology opublikowało spostrzeżenia chińskich naukowców prowadzone pod kierunkiem prof. Yan‐Chao Li, które opierają się na podobieństwach obecnego koronawirusa z Sars-CoV. Po poprzednich epidemiach (przede wszystkim SARS na początku lat 2000) dostrzeżono bowiem obecność cząsteczek wirusa w mózgu, a w szczególności w neuronach. Autorzy przypominają również, że eksperymentalne testy na myszach wykazały, iż wirus mógł przeniknąć do układu nerwowego przez nos. Zresztą, wówczas odkryto także, że w niektórych przypadkach wirus był jedynie w mózgu, a nie w płucach. Na podstawie dotychczasowych wniosków pojawiły się więc przypuszczenia, że koronawirus mógłby przedostawać się do tych obszarów organizmu, które łączą układ oddechowy z pniem mózgu. Zasadniczy wniosek: niewykluczone, że problemy z oddychaniem u niektórych zakażonych koronawirusem mogą mieć związek, oprócz układu oddechowego, także z centralnym układem nerwowym. Objawy także neurologiczne Naukowcy z chińskiego Wuhanu, gdzie w grudniu odnotowano pierwsze przypadki choroby, która potem rozlała się na cały świat, przebadali z kolei ponad 200 pacjentów, hospitalizowanych z powodu koronawirusa. Wnioski: 78 zakażonych osób - najczęściej tych, którzy byli w ciężkim stanie - miało także objawy neurologiczne, począwszy od zwykłych zawrotów głowy, a skończywszy na utracie świadomości albo zaburzeniach naczyniowo-mózgowych. Również lekarze z amerykańskiego Detroit, jak donosi "New York Times", odkryli encefalopatię (uszkodzenie mózgowia) w pacjenta z COVID-19. Neurolog Elissa Fory przyznaje na łamach dziennika, że "może to oznaczać, iż w rzadkich przypadkach wirus atakuje bezpośrednio mózg". We włoskiej Brescii, mieście wyjątkowo dotkniętym przez chorobę, neurolog Alessandro Pezzini postarał się nawet o wydzielenie 18 łóżek dla tzw. pacjentów "neuro-COVID-19". Jak mówi, powodem jest to, że u wielu chorych, u których zdiagnozowano koronawirusa, widoczne są "objawy poważnych zaburzeń neurologicznych". A wpływ SARS-CoV-2 na serce? Badanie przeprowadzone również w Wuhanie i opublikowane w czasopiśmie JAMA Cardiology wskazuje, że na 416 pacjentów co piąty miał problemy kardiologiczne. Choć bezpośredni związek nie został wykazany. Amerykański kardiolog Mohammad Madjid pisze jednak na łamach JAMA Cardiology, że wnioski z poprzednich epidemii wirusa i grypy sugerują, iż infekcje mogą wywoływać zaburzenia rytmu serca albo jego niewydolność". *** #POMAGAMINTERIA Alma Spei hospicjum domowe dla dzieci w Krakowie apeluje o pomoc w zgromadzeniu materiałów ochronnych dla swoich pracowników i podopiecznych oraz w pozyskiwaniu funduszy na działalność. Sprawdź szczegóły >> PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZEKAŻ 1% PODATKU W ramach akcji naszego portalu #POMAGAMINTERIA będziemy łączyć tych, którzy potrzebują pomocy z tymi, którzy mogą jej udzielić. Znasz inicjatywę, która potrzebuje wsparcia? Masz możliwość pomagać, a nie wiesz komu? Wejdź na pomagam.interia.pl i wprawiaj z nami dobro w ruch!