W Wuhanie, w środkowych Chinach, pod koniec 2019 roku wykryto pierwotne ognisko pandemii koronawirusa, którym na całym świecie zaraziło się już ponad dwa mln osób, a ponad 130 tys. z nich zmarło. W piątkowym komunikacie organu nadzorującego walkę z epidemią w Wuhanie napisano, że po weryfikacji danych łączny bilans zakażeń wzrósł o 325 - do 50 333, a łączny bilans zgonów o 1290 - do 3869. Komunikat opublikowała państwowa agencja prasowa Xinhua. Skąd takie rozbieżności? Wśród przyczyn rozbieżności danych wymieniono fakt, że w początkowej fazie epidemii liczba zakażeń rosła lawinowo, znacznie przekraczając możliwości służby zdrowia. Część chorych nie trafiła do szpitala i zmarła w domach - napisano. W szczytowym okresie epidemii szpitale były przeciążone, a ich pracownicy poświęcali się leczeniu chorych, dlatego zdarzały się przypadki opóźnionego, niepełnego lub błędnego raportowania. Ponadto, niewielka część placówek medycznych nie była w stanie na czas przekazywać danych do sieci epidemicznej - dodano. W komunikacie przekazano również kondolencje rodzinom zmarłych, w tym pracowników szpitali. "Każde życie stracone w epidemii to cierpienie rodziny i ból w sercu miasta" - napisano. Dane od początku budziły wątpliwości Komentatorzy na świecie, szczególnie w USA, wyrażali wątpliwości co do prawdziwości oficjalnych danych na temat epidemii, publikowanych przez chińskie władze. Według piątkowego komunikatu państwowej komisji zdrowia, w Chinach kontynentalnych odnotowano łącznie 82 367 potwierdzonych przypadków koronawirusa i 3 342 zgony na COVID-19. Komunikat komisji wydano przed informacją o korekcie danych z Wuhanu. Po korekcie łączny bilans zgonów w kraju rośnie do 4 632. Do oficjalnego bilansu "potwierdzonych przypadków" nie zalicza się w Chinach osób z dodatnim wynikiem testu na koronawirusa, ale bez objawów choroby. Nie ujawniono łącznej liczby przypadków bezobjawowych, wykrytych od początku epidemii. Według piątkowego komunikatu komisji, obecnie w Chinach kontynentalnych jest ich 1 038. Na początku kwietnia agencja Bloomberg poinformowała o tajnym raporcie wywiadu USA, z którego wynika, że władze Chin ukrywały prawdziwy zasięg epidemii, zaniżając dane o przypadkach koronawirusa oraz zgonach na COVID-19. Prezydent USA Donald Trump kilkakrotnie oskarżył władze Chin o zbyt powolne informowanie świata o koronawirusie w początkowej fazie jego rozprzestrzeniania się. 26 nowych przypadków Jak poinformowała Narodowa Komisja Zdrowia, w ciągu ostatnich 24 godzin w Chinach stwierdzono 26 przypadków zakażenia koronawirusem, w tym 15 u osób, które niedawno powróciły z zagranicy. Z przypadków krajowych pięć wykryto w wysoce uprzemysłowionej prowincji Guangdong (dawniej Kanton) na południu kraju. Zarazem w raporcie poinformowano o nowych 1 100 osobach, u których stwierdzono obecność SARS-CoV-2, ale które nie zdradzają żadnych symptomów chorobowych. Koronawirus na świecie Na całym świecie do piątku zarejestrowano 2,135 mln zakażeń i 141 127 zgonów z powodu COVID-19. Najwięcej w Stanach Zjednoczonych, we Włoszech, Hiszpanii i Francji.