"Brazylia przeżywa jeden z najtrudniejszych okresów w swej historii - bezprecedensowy kryzys zdrowotny i przygnębiające załamanie gospodarki, którym towarzyszy napięcie. Wszystko to podkopuje fundamenty naszej republiki" - napisali w swym liście biskupi najliczniejszego Kościoła katolickiego na świecie. Pod listem podpisało się 152 spośród 489 członków episkopatu. "Mamy nieprzerwanie do czynienia z antynaukowymi deklaracjami, których intencją ze strony prezydenta, jego gabinetu i polityków jest przedstawianie klęski koronawirusa i śmierci tysięcy ludzi jako coś zupełnie normalnego. Twierdzą, że jest to przypadek lub kara Boża, a czynią to, aby za wszelką cenę utrzymać się u władzy. Takie stawianie sprawy nie jest zgodne z zasadami etycznymi i moralnymi" - podkreślili brazylijscy biskupi katoliccy. Ich list pasterski został opublikowany trzy dni po tym, jak centrala brazylijskich związków zawodowych UNISAUDE, licząca ponad milion członków, skierowała do Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze pozew, w którym oskarżyła prezydenta Jaira Messiasa Bolsonaro o popełnienie "zbrodni przeciwko ludzkości" wobec "systematycznego lekceważenia klęski, jaką stanowi epidemia koronawirusa w Brazylii". Media: "Apatyczny" stosunek rządu Liczba śmiertelnych ofiar pandemii w Brazylii zbliża się do pół miliona. Czwartkowe brazylijskie media elektroniczne poinformowały, że Konferencja Episkopatu Brazylii nie zajęła jeszcze oficjalnego stanowiska w sprawie listu 150 hierarchów. Media piszą o "apatycznym" stosunku rządu federalnego do narastającej tragedii, jaką stanowi dla Brazylijczyków pandemia. Wielkonakładowy brazylijski dziennik "Folha de San Paulo" opisuje, jako jeden z przykładów, zawetowanie przez prezydenta Bolsonaro ustawy, która w związku z pandemią zobowiązywała rząd federalny do zapewnienia dostaw wody pitnej, łóżek szpitalnych i elementarnego wyposażenia szpitalnego do miejscowości zamieszkałych przez rdzenną ludność, tj. Indian na terenie Amazonii. Prezydent uzasadnił odmowę "brakiem odpowiednich funduszy".