Aktorzy ze spotów #SzczepimySię o szczepionce na COVID-19: Niecierpliwie czekamy na swoją kolej
"Z niecierpliwością czekamy na swoją kolej" - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News aktor Stanisław Banasiuk, który z synem - także aktorem - bierze udział w rządowej kampanii promującej szczepienia. "A Ty dla kogo się zaszczepisz?" - pytają w filmie, który można oglądać w telewizji w ramach programu #SzczepimySię. W kwietniu zachęcali do noszenia maseczek, dezynfekcji i zachowywania dystansu.

Obaj aktorzy, mimo że brali udział w akcji promującej szczepienia zorganizowanej przez rząd, nie zaszczepili się na koronawirusa.
- Nie było takiej okazji. Poza tym z tego, co wiemy, a nie jesteśmy ekspertami, to jest kolejność szczepień, że najpierw służba zdrowia, a dopiero potem reszta społeczeństwa. Ale jak tylko będzie okazja, to się zaszczepimy - powiedział Mateusz Banasiuk w "Gościu Wydarzeń".
- Od razu, jak tylko będzie taka możliwość, zrobimy to w jak najbliższym terminie - dodał Mateusz Banasiuk.
Stanisław Banasiuk przypomniał, że szybciej będą szczepieni seniorzy. Jak stwierdził należy do grupy seniorów młodszych i prawdopodobnie z tego powodu zaszczepi się szybciej niż jego syn. - Czekamy niecierpliwie na naszą kolej - dodał Stanisław Banasiuk.
"Ktoś uznał, że potrzebna jest akcja promocyjna"
Odnosząc się do informacji o zaszczepieniu części aktorów poza kolejnością w szpitalu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego Stanisław Banasiuk zaapelował o wysłuchanie dwóch stron.
- Ta informacja jest jednostronna. Trzeba wnikliwie ją zbadać, aby mieć swój pogląd. Nie słyszałem odpowiedzi drugiej strony. Prawdopodobnie gdzieś, na jakiejś linii, zaiskrzyło jakieś nieporozumienie - powiedział aktor.
Premier Mateusz Morawiecki nazwał przekazanie szczepionek osobom spoza grupy zero obejmującej pracowników służb medycznych "skandalem". - Wszyscy pragną się zaszczepić, a odpowiedzialne czynniki, chcą żeby propagować szczepienie. Ktoś prawdopodobnie pomyślał , że potrzebna jest akcja promocyjna i być może ten element zaistniał - powiedział Stanisław Barański.
Jego zdaniem odpowiedź może kryć się w słowach ministra zdrowia Adama Niedzielskiego o szczepionkach, których nie można użyć, a termin ich przydatności się kończy. - Istnieje taka możliwość interpretacyjna, że skoro mogłyby się szczepionki zmarnować, to trzeba je wykorzystać. Wszystkie szczepionki powinny zostać wykorzystane w sposób właściwy, należyty - powiedział aktor.
Z kolei Mateusz Banasiuk zwrócił uwagę, że nic nie działa tak jak realny przykład. Gdyby ludzie zobaczyli, że nic nie dolega to skutek byłby większy. - To jest najnowocześniejsza szczepionka na świecie i naprawdę nie rozumiem, dlaczego w Polsce więcej osób boi się samej szczepionki niż wirusa - powiedział Mateusz Banasiuk.