Zmarł w czwartek w Genewie, gdzie od lat mieszkał. Tam też zostanie w poniedziałek pochowany. Urodzony w 1913 r. w Radomiu Edward Kossoy studiował w Warszawie, Monachium, Kolonii i Genewie, uzyskując stopnie doktora praw i nauk politycznych. W latach 1939-1941 przebywał w więzieniach i łagrach sowieckich skazany przez NKWD na osiem lat. W tamtym czasie stracił ojca, żonę i córkę. Był żołnierzem armii generała Andersa. Po wojnie jako adwokat specjalizował się w sprawach odszkodowań dla ofiar nazizmu. Mieszkał i pracował w Genewie. Swoje życie opisał we wspomnieniach "Na marginesie". W 2007 roku książka była nominowana do literackiej nagrody Nike. - Był polskim Żydem, zakochanym w polskiej kulturze i polskim języku. Chętnie wracał do Polski i do rodzinnego Radomia - powiedział PAP Adam Zieleziński, dyrektor Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu. Zieleziński wspomina zmarłego jako niezwykle otwartego i hojnego człowieka, z dużym poczuciem humoru i dystansem do siebie i otaczającego go świata. Kossoy był darczyńcą radomskiego muzeum. Przekazał placówce 22 obrazy. Są wśród nich prace m.in. Henryka Gotliba, Maurycego Trębacza i Franciszka Ejsmonta. Kossoy wspierał także Fundację Chałubińszczaków, która działa przy jego dawnej szkole - IV LO im. Tytusa Chałubińskiego. Fundował stypendia dla najzdolniejszych uczniów.