W okolicy może znajdować się znacznie więcej zbiorowych grobów. Ich lokalizację przy zastosowaniu sondaży wiertniczych ustalą polscy archeolodzy podczas prac, których początek zaplanowano na sierpień - czytamy w gazecie. "Nasz Dziennik" dodaje, że gotowość podjęcia prac archeologiczno-ekshumacyjnych w tym miejscu wyraził profesor Andrzej Kola z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, który wizytował odkryte masowe groby we Włodzimierzu Wołyńskim. Stwierdził on, że na podstawie bardzo pobieżnych oględzin można przyjąć, że są tam głównie, a może wyłącznie szczątki polskie. Wszystko wskazuje na to, że część ofiar mogła być rozstrzelana nad mogiłą, o czym świadczy chaotyczne ułożenie ciał. Z kolei w innym miejscu, gdzie szczątki są ułożone w pewnym porządku, można przypuszczać, że osoby te zostały zamordowane gdzie indziej, a następnie tu przywieziono ich ciała. Więcej w "Naszym Dzienniku".