Na znalezisko natrafiono pod piwnicami sklepu jednej z najbardziej popularnych sieci domów handlowych znajdującego się w drugiej dzielnicy Paryża, w samym sercu stolicy Francji. W grobowcach odkryto ponad dwieście szkieletów. Isabelle Abadie, antropolog z Francuskiego Instytutu Badań Archeologicznych opowiada, iż ciała były grzebane ciasno koło siebie, w trzech kręgach przypominających spiralę. Podkreśla, że bardzo zadbano o to, aby pochowano je sumiennie i w zgodzie z pewnym porządkiem, a nie wrzucono do grobów jedno na drugie. Rozmiary grobów jak i ilość szkieletów każą przypuszczać, że były to ofiary epidemii. Historycy wiedzą, że w tym miejscu od XII do XVIII wieku wznosił się szpital świętej Trójcy, a w tym czasie Paryż wielokrotnie dotykały epidemie dżumy. Część ciał została ekshumowana i przeniesiona do paryskich katakumb, ale widocznie o tym cmentarzu zapomniano. Według archeologów pod odkrytymi grobami, mogą się znajdować kolejne.