Jeśli przypuszczenie, że w kościele św. Bartłomieja pochowano Alfreda Wielkiego, potwierdzi się, będzie to kolejne w tym roku ważne odkrycie dotyczące szczątków angielskiego monarchy. W lutym archeolodzy natrafili na szkielet, który zidentyfikowano jako szczątki Ryszarda III, opisanego przez Szekspira.Alfred Wielki był królem Wessexu, czyli państwa obejmującego większość dzisiejszej południowej Anglii. Uważa się, że urodził się w 848 lub 849 roku, zmarł w 899 roku. Wsławił się zwycięstwami nad Duńczykami, którzy w tych czasach rządzili północą Anglii. Odebrał im Londyn w 866 roku. Ekshumacja szczątków w Winchester odbyła się już wcześniej, ale w sierpniu władze kościelne wydały zgodę na ich zbadanie. Wiadomo, że miejsce pochówku Alfreda Wielkiego kilkakrotnie przenoszono. Kości, które spoczywały w kościele św. Bartłomieja, należą do kilku osób, jak przypuszczają badacze - być może do monarchy i jego rodziny. Król Alfred nie stał się, jak Ryszard III, bohaterem dramatu Szekspira, ale też miał zasługi dla literatury. Z jego inicjatywy powstały tłumaczenia i adaptacje dzieł łacińskich na język staroangielski, przy niektórych przekładach sam pracował. Dzieciom brytyjskim opowiada się o nim legendę. Kiedy Alfred Wielki po bitwie z Duńczykami musiał się ukrywać, znalazł schronienie w domu drwala, którego żona, nie wiedząc kim jest przybysz, kazała mu pilnować piekących się ciastek. Król zadumał się nad losami kraju, ciastka się spaliły, a gospodyni zrobiła królowi awanturę.