Skorpion mierzył dwa metry długości i metr szerokości. 330 mln lat temu pełzł na swoich sześciu nogach po mokrym piasku. Pozostawił ścieżkę złożoną z odciśniętych śladów, która należy do najdłuższych tego typu znanych naukowcom. Odkrywcą jest dr Martin Whyte z University of Sheffield, który dostrzegł ślady podczas spaceru w Fife we wschodniej Szkocji. Teraz naukowcy mają dokonać silikonowych odlewów śladów, żeby móc je wyeksponować dla szerszej publiczności. Skorpion nosi nazwę Hibbertopterus. Należy do wymarłej grupy stawonogów zwanej eurypterydami (wielkoraki). Przedstawiciele Scottish Natural Heritage określają znalezisko jako unikatowe. Jak dodaje Richard Batchelor z Geoheritage Fife, przetrwanie śladów jest zagrożone ze względu na oddziaływania atmosferyczne oraz możliwe osunięcie się skał w tym miejscu. Przenoszenie ich do muzeum byłoby żmudne i kosztowne. Wykonanie silikonowych kopii jest znacznie tańsze i prostsze.