Na początku posiedzenia Ryszard Terlecki (PiS) wnioskował o przerwę w obradach, zwracając uwagę, że w rocznicę rzezi wołyńskiej Sejm nie podjął uchwały, która miała ustanowić 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian. Jak ocenił, jest to "oburzające zaniedbanie". Dodał, że projekt uchwały został zablokowany w sejmowej komisji kultury i środków przekazu. W reakcji marszałek Sejmu Ewa Kopacz zarządziła przerwę i zwołała posiedzenie Konwentu Seniorów. Po wznowieniu obrad posłowie uczcili minutą ciszy pamięć ofiar "bestialsko pomordowanych latem 1943 roku na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej". Wcześniej na konferencji prasowej przed posiedzeniem Sejmu Kopacz wyjaśniła, że "wszystkie cztery projekty, łącznie z opinią ministra spraw zagranicznych, zostały skierowane do komisji kultury". "70. rocznica przypada w przyszłym roku i chcemy mieć tekst uzgodniony przez zdecydowaną większość w parlamencie" - podkreśliła marszałek Sejmu. Szefowa sejmowej komisji kultury Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO) powiedziała PAP, że zwróciła się na piśmie do marszałek Sejmu "z sugestią, aby tego typu projekty uchwał rozpatrywało Prezydium Sejmu i tam powstał jeden projekt". "Otrzymałam ustną informację, że po moim piśmie pani marszałek wystąpiła o opinię do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. To poważna sprawa. Nie można szafować słowem; ludobójstwo" - podkreśliła posłanka PO. W Sejmie złożono trzy projekty uchwał w sprawie ustanowienia 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian, przygotowane przez PiS, Solidarną Polskę i PSL. W uchwałach PiS i SP jest mowa o ofiarach "zbrodni ludobójstwa popełnionych przez Ukraińską Powstańczą Armię", zaś w projekcie PSL o ofiarach "zbrodni o znamionach ludobójstwa". Projekty PSL i PiS są jednozdaniowe. SP w swoim projekcie zapisała m.in.: "Sejm Rzeczypospolitej Polskiej potępia zbrodnie ludobójstwa na ludności Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej i ich sprawców - OUN-UPA oraz składa hołd pomordowanym obywatelom polskim: Polakom, Żydom, Rosjanom, Czechom, Ormianom, Romom i Ukraińcom - przeciwnikom zbrodni. Sejm wyraża szczególną wdzięczność tym Ukraińcom, którzy z narażeniem własnego życia ratowali polskich sąsiadów". Czwarty projekt uchwały w tej sprawie złożył klub SLD. Mówi on o "ludobójczej zbrodni dokonanej na ludności polskiej na Kresach II Rzeczypospolitej dokonanej przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińską Powstańczą Armię". "Wyrażamy swoją wdzięczność wszystkim, którzy podejmowali dramatyczną walkę w obronie ludności cywilnej Kresów. Naszą szczególną wdzięczność kierujemy do tych braci Ukraińców, którzy z narażeniem własnego życia, często płacąc jego cenę, ratowali swoich polskich sąsiadów przed zbrodniczym nacjonalizmem" - napisano w projekcie autorstwa Sojuszu. "Chcemy, aby nasze ciężkie, wspólne, historyczne już na szczęście doświadczenia, nigdy nas nie dzieliły, aby służyły dobrej, pokojowej, wspólnej przyszłości Polaków i Ukraińców, prowadząc do pełnego pojednania naszych narodów dla wzajemnego dobra Polski, Ukrainy i Europy. Jest naszą wolą, aby obchody 70. rocznicy tych zbrodni przebiegały w atmosferze powagi, godności i wzajemnego poszanowania" - podkreślono w projekcie SLD. W trakcie rozpoczętej w 1943 roku na Wołyniu czystki etnicznej, prowadzonej przez oddziały UPA i miejscowych chłopów, zginęło od 30 do 60 tysięcy Polaków. Ukraińcy mówią o 10-12, a nawet 20 tysiącach swoich ofiar. Celem akcji było zmuszenie do ucieczki wszystkich Polaków z Wołynia. Działania zbrojne Ukraińcy podjęli po tym, gdy Polacy odmówili opuszczenia tych terenów.