Według gazety "to oznacza tyle, że każdy, kto przyszedł na świat po tej dacie (czyli zakończeniu konferencji koalicji antyhitlerowskiej w Poczdamie) na wspomnianych terenach uchodzi za urodzonego za granicą". Gazeta powołuje się na pismo niemieckiego MSW z 19 marca, dotyczące danych meldunkowych na temat miejsca urodzenia. Dokument został uzgodniony z Urzędem Kanclerskim, MSZ, ministerstwem finansów oraz Związkiem Wypędzonych (BdV). Wytyczne rozesłano do resortów spraw wewnętrznych w krajach związkowych. Pismo ma związek ze sprawą zeszłorocznych protestów BdV, przeciwko błędnym danym dotyczącym kraju urodzenia osób pochodzących z dawnych terenów wschodnich III Rzeszy. W trakcie procedury nadawania nowych numerów identyfikacji podatkowej mieszkańcom RFN władze meldunkowe uznawały Polskę, Czechy bądź Rosję za kraj urodzenia osób przymusowo wysiedlonych po II wojnie światowej. Władze tłumaczyły, że przyczyną zamieszania są stare rejestry meldunkowe z czasów dawnej NRD, w których miejsce urodzenia określano na podstawie granic po 1945 roku. Marcowe pismo MSW ma stanowić wykładnię dla urzędów meldunkowych. "FAZ" zwraca uwagę, że przez kilkadziesiąt lat w praktyce RFN i orzecznictwie Federalnego Trybunału Konstytucyjnego przyjmowano założenie, że państwo niemieckie istnieje dalej w granicach uznawanych w 1937 roku; do czasu traktatowego uregulowania dawne wschodnie tereny Rzeszy opisywano nawet jako obszary pod administracją polską lub sowiecką. Tak działo się również po powstaniu dwóch państw niemieckich RFN i NRD w 1949 roku oraz zawarciu układów wschodnich w 1970 roku między RFN a ZSRR oraz RFN a PRL. "Federalny Trybunał Konstytucyjny zdecydował wreszcie, że Rzesza Niemiecka istnieje nadal, posiada zdolność prawną, ale państwo jako całość nie jest zdolne do działania. RFN była, zdaniem Karlsruhe (siedziba Trybunału) państwem identycznym z Rzeszą Niemiecką, jednak biorąc pod uwagę wymiar terytorialny - częściowo identycznym" - pisze "FAZ". Jak dodaje, to zmieniło się dopiero wraz z układem 2+4 z 1990 roku oraz traktatem granicznym Polski i Niemiec. Uznano, że terytorialna suwerenność nad terenami wschodnimi (Rzeszy) przeszła na Polskę względnie Związek Radziecki - wyjaśnia dziennik.