Obchody odbyły się w czwartek w Centralnym Archiwum Wojskowym w Warszawie z udziałem kombatantów i rodzin żołnierzy. "Batalion 'Zośka' to więcej niż legenda. To symbol harcerskiej służby 'całym życiem', bohaterskiego poświęcenia Armii Krajowej w Powstaniu Warszawskim i wierności rozkazom Polskiego Państwa Podziemnego. Moment przekształcenia harcerskich Grup Szturmowych w wojskowy batalion 'Kedywu' Armii Krajowej obrazuje dramatyczne losy pokolenia wychowanego w niepodległej Polsce, by ją budować, a walczącego - by ją ocalić" - napisał prezydent. Bronisław Komorowski wspomniał wybitnych instruktorów harcerskich, którzy szkoląc młodych żołnierzy Szarych Szeregów, troszczyli się o to, by wychowywać ich na "odpowiedzialnych obywateli wolnej Ojczyzny" i podkreślił, że z lektury książek druha "Kamyka", Aleksandra Kamińskiego, oraz wspomnień żołnierzy "Zośki" kolejne pokolenia uczyły się etosu braterstwa i woli zwyciężania. "W imieniu Rzeczypospolitej składam hołd poległym żołnierzom i dowódcom tego niezwykłego Batalionu. Tym, którzy ocaleli, dziękuję za ich heroizm, także w czasach komunistycznej dyskredytacji i haniebnych represji" - napisał w liście prezydent. Podziękował także wszystkim, którzy dbają o groby poległych żołnierzy Batalionu "Zośka" i o godną pamięć o nich. Nawiązując do przyszłorocznych obchodów 70. rocznicy powstania warszawskiego i 25-lecia odzyskania przez Polskę suwerenności, Bronisław Komorowski stwierdził: "Bardzo mi zależy na tym, by te dwie uroczystości pozostawiły razem mocny wspólny znak i wyraziste przesłanie, że dla Polaków wolność jest wartością najważniejszą i wciąż otwartym zadaniem". Harcerski batalion Armii Krajowej "Zośka" utworzony 1 września 1943 roku nazwę przyjął dla upamiętnienia postaci dowódcy warszawskich Grup Szturmowych, Tadeusza Zawadzkiego "Zośki", poległego 20 sierpnia 1943 w akcji na posterunek graniczny w Sieczychach. Batalion w większości składał się z podchorążych. Żołnierze "Zośki" brali udział w akcjach dywersyjno-sabotażowych, m.in. mających na celu niszczenie hitlerowskiego transportu kolejowego zaopatrującego front wschodni. W powstaniu warszawskim batalion "Zośka" walczył w Zgrupowaniu AK "Radosław" na Woli i Starym Mieście, skąd jedna z jego kompanii - "Rudy", dowodzona przez Andrzeja Romockiego "Morro", jako jedyna spośród załogi staromiejskiej przebiła się do Śródmieścia przez placówki niemieckie w Ogrodzie Saskim. W czasie walk na Czerniakowie i Mokotowie zdziesiątkowany batalion "Zośka" został połączony z batalionem "Parasol". Kompania "Rudy" została uznana przez dowództwo AK za najlepszą spośród oddziałów walczących w powstaniu warszawskim. Za walki w powstaniu warszawskim Wódz Naczelny Tadeusz Komorowski "Bór", odznaczył batalion "Zośka" Srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari V klasy.