22 lipca 1942 r. rozpoczęła się pierwsza akcja likwidacji getta warszawskiego, w wyniku której zamordowano w obozie zagłady w Treblince ponad 250 tys. żydowskich mieszkańców Warszawy. "W stolicy pamiętamy dzień rozpoczęcia powstania w getcie i ta rocznica weszła do historii polskiej i światowej, natomiast 22 lipca 1942 r. jest mniej pamiętany, a przecież to data początku akcji, w której zginęło 70 proc. warszawskich Żydów. A sam 1942 rok jest rokiem akcji Reinhardt, która zakładała fizyczną likwidację wszystkich Żydów na terenie Generalnego Gubernatorstwa i okręgu Białystok. I poprzez te obchody pragniemy uczcić pamięć ofiar tamtych wydarzeń" - powiedział PAP dyrektor organizującego obchody Żydowskiego Instytutu Historycznego Paweł Śpiewak. Obchody rozpoczną się w południe otwarciem w Kordegardzie wystawy rysunków artystów z getta warszawskiego, z kolekcji Podziemnego Archiwum Getta Warszawskiego (Archiwum Ringelbluma) pt. "Dziennik Getta - Rysunki. Z Podziemnego Archiwum Getta Warszawskiego". Pokazanych zostanie pięć rysunków nieznanego z imienia żydowskiego artysty Rozenfelda. Będą to: "Punkt etapowy", "Chaimek Sztarkman", "Szpital po tamtej stronie", "Pogrzeb wózkarzowej" i "Fundusz Pogrzebowy". "To rysunki po raz pierwszy pokazywane i stanowiące w pewnym sensie taką kronikę getta, przejmujący zapis ludzkich zmagań z codziennością życia w nim" - podkreślił Śpiewak. Na wystawie zostanie zaprezentowany także rysunek Witolda Lewinsona "Głód" i współczesna wideo-projekcja Mirosława Bałki pt. "apple T." zrealizowana na terenie obozu w Treblince. Dodatkowym elementem będzie umieszczona w centrum ekspozycji symboliczna kromka chleba wypieczona według receptury z getta, dzienna racja żywnościowa wynosząca ok. 140 gram. Honorowy patronat nad wystawą objęli prezydent Bronisław Komorowski i wicepremier Waldemar Pawlak. O godz. 17 spod d. Umschlagplatz wyruszy marsz, którego celem jest uczczenie pamięci najmłodszych ofiar Zagłady, a także przypomnienie postaci ich opiekuna Janusza Korczaka, który wyruszył stamtąd ze swymi wychowankami w ostatnią drogę do Treblinki. Trasa przebiegać będzie ulicami: Stawki, Karmelicką, Dzielną, Smoczą, Nowolipie, Żelazną, Chłodną, Towarową do Jaktorowskiej. Marsz ma być symboliczną "drogą powrotną" od miejsca wywózki do domu dziecka przy ul. Jaktorowskiej, gdzie dzieci mieszkały. Na początku marszu każdy z uczestników otrzyma wstążkę z imieniem jednego z zamordowanych dzieci. Niektóre wstążki będą puste, by przypominać bezimienne ofiary. Uczestnicy będą na nich mogli także wpisywali imiona bliskich zamordowanych podczas Shoah. Na koniec marszu wstążki zostaną zawieszone przy dzisiejszym Domu Dziecka nr 2 im. Janusza Korczaka, by stworzyć symboliczny pomnik pamięci najmłodszych ofiar Zagłady. "Mam nadzieję, że uroczystościach weźmie udział wiceminister edukacji Izraela, ale nie jako polityk, lecz jako rabin i przeczyta Tren Jeremiasza po hebrajsku. Ten sam tekst po polsku przeczyta też ktoś z naszej strony. Tren ten jest związany z ważnym w judaizmie świętem zniszczenia Jerozolimy. W 1942 r. początek wywózki Żydów z Warszawy zaczął się dokładnie w to święto, także był bardzo świadomie wybraną przez Niemców datą" - mówił dyrektor ŻIH. Podczas zakończenia marszu planowane jest też wystąpienie rzecznika praw dziecka Marka Michalaka i solowy występ jazzmana Mikołaja Trzaski, który ma być wstępem do ostatniego punktu obchodów - wieczornego koncertu plenerowego "Ohel Warszawa" na ul. Bohaterów Getta, przy parku Krasińskich. Podczas koncertu wystąpią "Ircha Gdola" Mikołaja Trzaski oraz "Shofar" i "From thee to thee" - projekt Raphaela Rogińskiego. Usłyszymy też m.in. Marka Sandersa, Wacława Zimpla, Olie Brice'a, Macia Morettiego, Olę Bilioską, Michała Górczyńskiego, Pawła Szamburskiego i Michała Moniuszkę. "Zabrzmi tam piękna, poważna muzyka, nawiązująca do tradycyjnych brzmień żydowskich. Koncert będzie w niezwykłym miejscu, pamiętającym jeszcze przedwojenną Warszawę i jej dawnych żydowskich mieszkańców" - dodał Śpiewak. Honorowy patronat nad obchodami objęła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.