"W ten sposób upamiętnimy ofiary totalitarnych dyktatur w Europie XX wieku, których cechą charakterystyczną był terror państwowy i masowe mordy" - czytamy w oświadczeniu wydanym przez Lammerta wspólnie z przewodniczącym węgierskiego parlamentu Laszlo Koeverem. Informacja o oświadczeniu pojawiła się w sobotę na stronie internetowej niemieckiego parlamentu. Lammert i Koever podkreślili, że zawarty 75 lat temu, 23 sierpnia 1939 roku, przez ZSRR i Niemcy pakt o nieagresji doprowadził do podziału kontynentu pomiędzy dwie dyktatury - sowiecką i nazistowską, a jego skutki wpływały na losy kontynentu przez wiele dziesięcioleci. Szefowie obu parlamentów oświadczyli ponadto, że bez ruchów wyzwoleńczych w Polsce, na Węgrzech, w Czechosłowacji i NRD przywrócona ćwierć wieku temu jedność Europy nie byłaby możliwa. 25 lat po obaleniu żelaznej kurtyny pamięć o przezwyciężeniu autorytarnych i totalitarnych reżimów pozostaje ważnym zadaniem - także ze względu na dzisiejsze wyzwania w Europie i poza nią - czytamy w oświadczeniu Lammerta i Koevera. Ustanowiony z inicjatywy Parlamentu Europejskiego Europejski Dzień Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych obchodzony jest od 2011 roku. Ustanowienie Europejskiego Dnia Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych poprzedziła m.in. inicjatywa Parlamentu Europejskiego z września 2008 r. w sprawie ogłoszenia 23 sierpnia dniem upamiętnienia ofiar totalitaryzmów. Rok później Parlament Europejski przyjął rezolucję o sumieniu i totalitaryzmie, w której wyraził potępienie dla popełnionych zbrodni przeciwko ludzkości i jednocześnie wezwał Komisję Europejską oraz kraje członkowskie do ustanowienia Platformy Europejskiej Pamięci i Sumienia. ZSRR i Niemcy zawarły 23 sierpnia 1939 roku pakt o nieagresji. Częścią tego dokumentu był tajny protokół dzielący Europę Środkowo-Wschodnią, w tym Polskę, na strefy wpływów obu państw. Podpisanie paktu umożliwiło Hitlerowi zaatakowanie Polski 1 września 1939 roku. Z Berlina Jacek Lepiarz