Według gazety, Główna Prokuratura Wojskowa Federacji Rosyjskiej, powołując się na postanowienia Europejskiej konwencji o wzajemnej pomocy prawnej w sprawach karnych z 20 kwietnia 1959 r. oraz umowy o pomocy prawnej i stosunkach prawnych w sprawach cywilnych i karnych z 16 września 1996 r., odmówiła realizacji wniosku o pomoc prawną w sprawie tzw. procesu szesnastu. Prokuratorzy z warszawskiego oddziału IPN nie mogą wznowić śledztwa w sprawie moskiewskiego procesu 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego. Powód? Rosja nie chce udostępnić ani jednego dokumentu związanego z jednym z najbardziej barbarzyńskich epizodów w powojennej historii Związku Sowieckiego - akcentuje "ND". Wśród aresztowanych podstępnie w marcu 1945 r. i maltretowanych w Moskwie szesnastu Polaków byli m.in. gen. bryg. Leopold Okulicki "Niedźwiadek" - ostatni dowódca Armii Krajowej, Jan Stanisław Jankowski - delegat Rządu na Kraj oraz Kazimierz Pużak - przewodniczący Rady Jedności Narodowej. Proces był jawnym pogwałceniem prawa międzynarodowego, które nie uznaje sądzenia władz państwowych jednego państwa przez organa sądowe innych państw. W tym samym czasie prowadzone były w Moskwie rozmowy w sprawie utworzenia Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej, zgodnie z decyzjami zwycięskich mocarstw podjętymi na konferencji w Jałcie. W akcie oskarżenia stwierdzono arbitralnie nielegalność AK i Rady Jedności Narodowej (RJN), wskazując równocześnie na prawo do sprawowania władzy przez komunistyczny Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego i Krajową Radę Narodową. Oskarżonym przedstawiono fikcyjne zarzuty, niemające najmniejszego pokrycia w rzeczywistości. Po niedbale i szybko przeprowadzonym procesie, pełnym inwektyw i oszczerstw, wydano wyrok. Więcej na ten temat w dzisiejszej publikacji "Naszego Dziennika".