Akt oskarżenia autorstwa pionu śledczego warszawskiego IPN trafił do Wojskowego Sądu Garnizonowego w Warszawie - podał IPN. Czyny zarzucane oskarżonemu są zarazem zbrodnią komunistyczną oraz zbrodnią przeciwko ludzkości. Benedyktowi K. zarzucono, że w 1948 r. znęcał się nad pięcioma przesłuchiwanymi więźniami Informacji (czyli kontrwywiadu wojska stalinowskiej Polski). Chciał w ten sposób zmusić ich m.in. do przyznania się do przynależności do Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość oraz do składania wyjaśnień "zgodnych z koncepcją śledztwa". I tak por. Mieczysława D. wielokrotnie uderzał ręką w kark oraz skakał po palcach nóg. Wobec kpr. Ryszarda M. stosował uderzenia ręką w szyję, bicie pałką i pasem po ciele (do stu razy jednorazowo), zmuszał go do siadania na nodze odwróconego do dołu stołka, do robienia przysiadów, czołgania się i skakania; ponadto pięć razy przesłuchiwał go bez przerwy przez cały dzień i całą noc. Groził mu też pozbawieniem życia. Nad ppor. Piotrem Janem B., znęcał się, uderzając w brzuch oraz w klatkę piersiową; zmusił go też do włożenia głowy w otwór oparcia krzesła i bił go pałką po ciele, a gdy stracił on dwa razy przytomność - oblewał go zimną wodą; bił go też pasem oficerskim po nerkach i uderzał nim o ścianę. Kpr. Zdzisława D. K. wielokrotnie bił pięścią w klatkę piersiową oraz zmuszał do składania wyjaśnień w pozycji stojącej. Nad kpr. Wincentym I., K. znęcał się przez częste bicie pięściami w klatkę piersiową, wskutek czego przewracał się on na podłogę. Ponadto zmuszał przesłuchiwanego do wykonywania przysiadów. Utworzona na wzór sowieckiego kontrwywiadu Informacja Wojskowa miała za zadania zwalczanie tendencji niepodległościowych w polskim wojsku i nękanie "wroga klasowego". Podstawowym dowodem było przyznanie się do winy podejrzanych, wobec których stosowano tortury. Ofiarami Informacji byli głównie oficerowie wywodzący się z sił zbrojnych II Rzeczypospolitej, zwłaszcza AK i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Dziełem Informacji - kierowanej przez oficerów sowieckich - był m.in. najgłośniejszy polityczny proces pokazowy stalinowskiej Polski - wobec wysokich rangą oficerów wojska, posądzanych o rzekomy "spisek w wojsku", tzw. sprawa Tatara. Zapadły w nim wysokie wyroki więzienia, a około 20 innych, nieco niższych rangą oficerów, skazano potem na śmierć w tzw. procesach odpryskowych. Po 1956 r. wszystkich zrehabilitowano. Pierwszy po 1956 r. wyrok na oficera Informacji zapadł w 1998 r. Wojskowy Sąd Garnizonowy w Warszawie skazał na półtora roku więzienia 75-letniego Wincentego R. za znęcanie się nad więźniem. Sąd uznał, że metody oskarżonego niczym nie różniły się od metod Gestapo. W 1994 r. Sejm potępił zbrodniczą działalność UB i Informacji Wojskowej jako odpowiedzialnych za cierpienia i śmierć wielu tysięcy obywateli polskich.