Samolot wygląda jak latające skrzydło i bardzo przypomina wykorzystywane współcześnie przez Amerykanów bombowce B2. Horten 229 - bo taka była jego nazwa - był zbudowany z drewna i stali. Zdaniem specjalistów, amerykańska armia weszła w posiadanie porównywalnych maszyn dopiero w latach 60. Nie wiadomo, czy nie budowano ich przypadkiem w oparciu o niemieckie projekty, bo inżynierowie tworzący teraz replikę korzystają z zarekwirowanych w 1945 roku przez aliantów oryginalnych dokumentów technicznych. Przeprowadzane symulacje pokazują, że samolot ten byłby niewidoczny dla radarów używanych w czasie II wojny światowej. Gdyby więc Hitler i jego ludzie zdążyli wysłać maszynę na front, historia mogłaby dzisiaj wyglądać zupełnie inaczej.