70 lat temu rozpoczęło się Powstanie Warszawskie - ostatnia próba polskiego państwa podziemnego wyzwolenia się spod hitlerowskiego jarzma i powitania Armii Czerwonej w charakterze gospodarzy. To data, która miała większe znaczenie dla historii Europy niż dotychczas sądzono. Powstanie Warszawskie było pod względem liczby ofiar cywilnych jedną z największych masakr w historii ludzkości. Nie licząc strat wśród samych powstańców, w ciągu 63 dni pochłonęło 150 tys. istnień. Nawet bomby atomowe zrzucone na Hiroszimę czy Nagasaki nie spowodowały takiej hekatomby. W miejscu niegdysiejszego "Paryża Wschodu" powstał krajobraz iście księżycowy. Co gorsza - Niemcy zamordowali bestialsko nie tylko dziesiątki tysięcy bezbronnych dzieci, kobiet i mężczyzn, ale i zdziesiątkowali polskie elity. Ta apokalipsa z rozkazu Hitlera odbyła się przy świadomej, biernej pomocy Stalina, którego żołnierze zza Wisły obojętnie przyglądali się rzezi ludności stolicy. Unicestwienie jednej z europejskich stolic na oczach całego świata było w historii kontynentu czymś bezprecedensowym i jest do dziś - poza Polską - zadziwiająco mało znanym faktem. Kara wymierzona bohaterskiej polskiej stolicy miała przy tym stanowić odstraszający przykład dla tych narodów, które miałyby śmiałość kiedykolwiek powstać przeciwko dyktatorom. Jednak ta kalkulacja nie ziściła się. Powojenne pokolenie Polaków wyciągnęło mądre wnioski z powstańczej klęski. Walka przeciwko komunistycznemu zniewoleniu, które zastąpiło hitlerowski terror, prowadzona była wyłącznie środkami pokojowymi - przy wsparciu Kościoła i weteranów AK, którzy dzielili się z młodymi opozycjonistami swoimi doświadczeniami z czasów istnienia podziemnego państwa. Byli wzorem i autorytetem dla "Solidarności", która rzuciła wyzwanie całemu sowieckiemu imperium - i wygrała. Polskie umiłowanie wolności, które w 1944 roku miało utonąć w morzu krwi, doprowadziło w efekcie do upadku muru berlińskiego i paradoksalnie także samym Niemcom (wschodnim) przyniosło wyzwolenie, wolność i dobrobyt. Także dzisiejsza Warszawa to kwitnąca europejska metropolia. Polska jest wolnym, demokratycznym krajem a Niemcy zaprzyjaźnionym i cenionym sąsiadem. Oba narody, dzięki wspaniałomyślnemu przebaczeniu ze strony Polaków, są dziś sobie politycznie i gospodarczo bliższe niż kiedykolwiek. Wobec bezmiaru niemieckiego barbarzyństwa z czasów ostatniej wojny, czego ponurym symbolem stały się ruiny Warszawy, tej Hiroszimy Europy, to prawdziwy cud. Bartosz Dudek, Redakcja Polska Deutsche Welle FORUM: Czy powstanie miało sens?