- To rewelacyjne odkrycie - mówi historyk, profesor Wojciech Materski. Dodaje, że profesor Lebiediewa ujawniła listę osób przewożonych do katowni NKWD w Mińsku. To 1800 osób, czyli ponad połowa osób uznawanych za pomordowane na Białorusi w tym samym czasie, w którym Polaków mordowano w Katyniu, Miednoje i Charkowie. Zdaniem profesora Materskiego lista ujawniona przez profesor Lebiediewą pomoże ustalić los wielu Polaków i walnie przyczyni się do ujawnienia całej "listy białoruskiej". Pełnej listy od wielu lat poszukują polscy historycy oraz rodziny ofiar. Jej fragment został ujawniony po 72 latach. FORUM: Rosjo, bierz przykład!